Policjanci z Łodygowic wynieśli kobietę z pożaru
W środę, 27 grudnia, po godz. 17 dyżurny policji w Łodygowicach (pow. żywiecki) otrzymał informację, że w Zarzeczu pali się garaż. Sierżant sztabowy Patryk Błaszcz i starszy sierżant Łukasz Laszczak, którzy byli wtedy w służbie, natychmiast pojechali na miejsce, żeby sprawdzić, co się dzieje.
Gdy tam dotarli na miejsce, okazało się, że pożarem zajęty był już garaż i budynek gospodarczy, który przylegał do domu. W pomieszczeniach tych znajdował się samochód oraz substancje łatwopalne, dlatego też ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał.
Obecny na miejscu właściciel nieruchomości powiedział policjantom, że w budynku mieszkalnym, w pokoju na piętrze, znajduje się jego żona, która nie jest w stanie sama się poruszać oraz córka.
Policjanci nie zastanawiali się ani przez chwilę i wbiegli do budynku. Gdy wynosili kobietę, temperatura przy drzwiach wyjściowych była tak wysoka, że trzeba było wyjść przez piwnicę. Również córka kobiety bezpiecznie opuściła budynek.
To już kolejny raz, kiedy ci sami policjanci, uratowali czyjeś życie, narażając własne. Pod koniec czerwca tego roku wynieśli z pożaru małe dzieci, za co zostali odznaczeni medalem.