Spółka Beskid, która miała realizować tę inwestycję tak wyjaśnia decyzję Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska:
"Decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska pozostaje bez wpływu na spółkę bowiem ta nie ma już w planach budowy ciepłowni. Oczekiwane przez Organ II instancji uzupełnianie dokumentacji w tym wniosku (w tym zwłaszcza w zakresie kosztownego opracowania danych dla wariantu alternatywnego) było więc niecelowe. Spółka stała na stanowisku, że odwołanie powinno zostać rozpatrzone w oparciu o dowody zgromadzone przez Organ pierwszej instancji.
Podjęta decyzja stanowi przejaw kontroli instancyjnej Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wobec decyzji RDOŚ w Katowicach. Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Katowicach stwierdził w oparciu o przedstawione dokumenty i po merytorycznej analizie, że ewentualna ciepłownia nie będzie szkodziła ludziom ani środowisku (WOOŚ.420.5.2018.RK1.80).
Decyzja GDOŚ jest podyktowana względami formalnymi a nie merytorycznymi i stanowi konsekwencję porzucenia przez spółkę planów budowy ciepłowni co przejawiało się jej mało aktywną postawą w postępowaniu i odmową uzupełniania dokumentacji."
Stowarzyszenie Żywiec Nasza Przyszłość podaje inne przesłanki decyzji Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska:
"Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska m.in. na skutek odwołania Towarzystwa na rzecz Ziemi, uchyliła decyzję katowickiej Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i odmówiła określenia warunków środowiskowych dla "ciepłowni" (czyt. spalarni odpadów) spółki Beskid w Żywcu.
W swojej decyzji GDOŚ stwierdziła, że:
? Katowicka RDOŚ w sposób nieprawidłowy określiła środowiskowe uwarunkowania przedsięwzięcia.
? Prowadzone postępowanie dowodowe nie doprowadziło do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy niezbędnych do wydania decyzji środowiskowej.
? Spółka nie udzieliła wyjaśnień dotyczących kwestii będących przedmiotem wezwań GDOŚ.
? Przedłożony przez Beskid Żywiec Sp. z o.o. raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko niespełnia wymogów określonych w art. 66 ustawy ooś, a ściślej mówiąc m.in.:
☑️ w sposób nieprawidłowy dokonano w nim analizy wariantowej inwestycji, a także określenia przewidywanego oddziaływania na środowisko analizowanych wariantów,
☑️ nie wskazano sposobu postępowania z odpadami, które w okresie ewentualnego przestoju będą dowożone do zakładu;
☑️ zawiera rozbieżności, odnoszące się do wysokości emitorów;
☑️ brakuje w nim informacji nt. rodzaju spalanychodpadów innych niż paliwo alternatywne RDF, odpadowa masa roślinna i odpady z gospodarki leśnej, pomimo, że inwestor nie wykluczył możliwości spalania odpadów niebezpiecznych;
☑️ nie opisano w nim planowanych do zastosowania rozwiązań umożliwiających zmniejszenie oddziaływania przedsięwzięcia w warunkach awaryjnych, tj. podczas emisji spalin za pośrednictwem emitora awaryjnego;
☑️ nie odnosi się również do rozporządzenia Ministra Klimatu w sprawie standardów emisyjnych dla niektórych rodzajów instalacji, źródeł spalania paliw oraz urządzeń spalania lub współspalania odpadów.
Liczymy, że burmistrz Antoni Szlagor, nie skorzysta z możliwości złożenia skargi Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i po 4 latach od daty złożenia wniosku sprawa znajdzie swoje szczęśliwe zakończenie"-dodaje Stowarzyszenie Żywiec Nasza Przyszłość