Wiadomości

Strażak z Śląska błaga o pomoc: "Boję się, że stracę synka!" Kazik cierpi na śmiertelną chorobę

2025-04-22 9:46

Strażak z Bystrej w województwie śląskiego apeluje o pomoc dla swojego 2-letniego synka Kazika, który cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a. Trwa zbiórka na terapię genową w Stanach Zjednoczonych. Potrzeba aż 12,6 mln zł. Jak możesz pomóc?

Strażak prosi o pomoc dla synka. "Boję się, że go stracę"

"Jestem strażakiem, pomagam ludziom, a nie mogę pomóc własnemu dziecku" – tymi słowami Dominik Sromek, strażak z Bystrej w powiecie bielskim, w gminie Wilkowice, opisuje swoją rozpaczliwą sytuację. Jego 2-letni synek, Kazik, zmaga się z dystrofią mięśniową Duchenne’a, rzadką i śmiertelną chorobą genetyczną.

Mój mały synek, sens mojego życia, cierpi na śmiertelną chorobę, która dzień po dniu zabiera mu życie. Jako strażak nie boję się niczego, jako tata boję się tylko jednego: tego, że go stracę. Padam przed Tobą na kolana i błagam o pomoc, by kupić Kazikowi lek, który ratuje życie – apeluje ojciec Kazika.

Dystrofia mięśniowa Duchenne’a – co to za choroba?

Dystrofia mięśniowa Duchenne’a to najcięższa forma dystrofii mięśniowej, która atakuje przede wszystkim chłopców. Początkowo dzieci rozwijają się prawidłowo, ale z czasem choroba zaczyna odbierać im zdolność chodzenia, wstawania, a nawet oddychania. Bez odpowiedniego leczenia dzieci tracą możliwość samodzielnego poruszania się w młodym wieku, a ich życie staje się zagrożone.

Rodzina Sromków chce zebrać pieniądze na terapię genową i leczenie Kazia w Stanach Zjednoczonych. Potrzeba aż 12,6 mln zł.

Rodzina Kazika zbiera pieniądze na leczenie Kazika

Zobacz zdjęcia

Rajd charytatywny i inne akcje dla Kazika. Jak możesz pomóc?

Rodzina Sromków nie ustaje w działaniach mających na celu zebranie środków na leczenie Kazia. Na portalu Siepomaga.pl trwa zbiórka, ale potrzebna jest dalsza pomoc.

Już 26 kwietnia w Beskidach odbędzie się charytatywny rajd pieszy "Robimy rajdzika, by ratować Kazika". Organizowany jest przez ochotnicze straże pożarne, a uczestnictwo w nim to koszt jedynie 50 złotych. To wydarzenie to nie tylko okazja do wsparcia małego Kazia, ale również szansa na aktywne spędzenie czasu w gronie ludzi o wielkich sercach. Kto nie może uczestniczyć w rajdzie a chce wspomóc leczenie syna strażaka może to zrobić poprzez wpłatę na zbiórkę.

Kolejna akcja zaplanowana jest na 24 maja – "Na Śnieżnik dla Kazika". "Jestem wzruszony, widząc, ile osób do niej dołącza, nie możemy się już doczekać i dziękujemy z całego serca" – mówi ojciec Kazika.

Dziękuję każdemu, kto nas wspiera, dziękuję za każdą wpłatę – każda jest tą, która ratuje życie Kazika – dziękuję za każdą dobrą myśl, modlitwę i słowo wsparcia. Dzięki Tobie czujemy z żoną, że w tej dramatycznej walce o życie Kazika nie jesteśmy sami. Dziękuję jako tata i jako strażak. To dla mnie ogromny zaszczyt, że jesteś z nami – mówi tata Kazika.

Razem dla zdrowia Kazika

Każda złotówka i każde udostępnienie informacji o zbiórce to dla rodziny Sromków ogromna nadzieja. Dzięki wsparciu społeczności jest szansa na zatrzymanie postępu choroby i umożliwienie Kazikowi normalnego życia. Dołącz do akcji i pokaż, że razem możemy zdziałać więcej dla zdrowia 2-letniego bohatera.

Śląsk Radio ESKA Google News
Źródło: Strażak z Śląska błaga o pomoc: "Boję się, że stracę synka!" Kazik cierpi na śmiertelną chorobę