Zatrucie czadem w Bielsku-Białej. Poszkodowane dwie osoby
Jak poinformował dyżurny PSP w Bielsku-Białej, około godziny 22:30 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o 18-latku, który stracił przytomność w jednym z mieszkań na ulicy Grunwaldzkiej. Na miejsce jako pierwsi przybyli ratownicy medyczni, którzy dokonali pomiaru tlenku węgla w pomieszczeniu. Okazało się, że jego poziom jest bardzo wysoki, więc na miejsce natychmiast zadysponowano straż pożarną.
Do szpitala zabrano dwie osoby znajdujące się w mieszkaniu - 18-latka, który stracił przytomność przed dotarciem na miejsce służb i jego 45-letnią matkę. Według nieoficjalnych informacji, zostali oni przewiezieni z bielskiej placówki do szpitala w Sosnowcu, gdzie odbywa się leczenie ostrych przypadków zatrucia czadem. Jak podaje serwis beskidzka 24, przyczyną ulatniania się tlenku węgla była wadliwie działająca wentylacja oraz usterka piecyka gazowego w łazience.
Po dotarciu na miejsce strażacy przeprowadzili pomiary czadu w pozostałych lokalach wchodzących w skład budynku. W jednym z nich stężenie tlenku węgla nieznacznie przekraczało normę, jednak nie powodowało to zagrożenia dla życia jego mieszkańców.