Wypadek na S1 w Rybarzowicach. Wszystko nagrała kamera
Na kanale "Stop Cham" na YouTube pojawił się film zarejestrowany na drodze ekspresowej S1 na wysokości Rybarzowic w powiecie bielskim. a filmie widać sytuację, która jest efektem zmian pogodowych w tej części województwa śląskiego. Padający deszcz oraz oblodzona jezdnia przyczyniły się do groźnej sytuacji na drodze.
Na łuku drogi jedno z aut wypada z drogi. W takim przypadku należy zwolnić i sprawdzić co się stało. Ale czy to powód do zatrzymania niemal do zera na środku drogi ekspresowej? Na jedno z nich najeżdża Audi, które także porusza się jak na te warunki z dużo za szybką prędkością. Nic nie tłumaczy kierującego Audi, który najechał na jednego z "gapiów" i wpadł na auto na poboczu drogi omal nie potrącając pieszego. Ale czy tylko my mamy wrażenie, że inni kierowcy w tym przypadku także zachowali się nieodpowiedzialnie? - pytają autorzy kanału w opisie filmu.
Internauci w komentarzach pod filmem mówią wprost, że kierowcy zawalili sprawę i doprowadzili do bardzo niebezpiecznej sytuacji.
- Super, gratulacje, zatrzymywać się na obu pasach autostrady. po prostu brawo - kpi użytkownik Adam.
- W Polsce jest tak, że albo nikt się nie zatrzymuje " bo mnie to nie dotyczy" albo jak tutaj widać, brak mózgu opanował sytuację lub konieczność zrobienia foto na FB - dodaje Marco.
- Za zwalnianie prawie do zera przy wypadkach i gapienie się policja powinna walić mandaty - dodał inny użytkownik serwisu.
Jak poinformował autor filmiku, w całym tym wypadku na szczęście nikt nie ucierpiał.
Źródło: Wypadek na S1. Jeden wypadł z drogi, inni ją zablokowali. Wyglądało jak zjazd posiadaczy letnich opon WIDEO