Radziecki samochód wystawiony na aukcję WOŚP. Kryje się za nim wyjątkowa historia
Za tym samochodem kryje się też niezwykła historia. Właśnie nim do naszego kraju, a konkretnie Warszawy, przyjechała ośmioosobowa rodzina przyjechała z Ukrainy, który uciekła przed wojną. Trójka dzieci oraz pięciu dorosłych osób podróżowało nim przez ok. 1500 km.
Co ciekawe - samochód od nowości, czyli od 1990 roku, znajdował się w rękach pierwszego właściciela. Pojazd został sprzedany po przyjeździe do Polski, gdyż ukraińska rodzina potrzebowała środków do życia.
Moskwicza kupiło Muzeum Motoryzacji w Otrębusach (ponad 13 tys. zł zostało przekazane na pomoc Ukrainie). Samochód następnie został poddany serwisowi mechanicznemu - zdemontowano instalację gazową, a także przerejestrowano go, dzięki temu ma obecnie zabytkowe tablice. Ponadto pojazd został poddany detailingowi (chodzi o polerowanie lakieru, nałożenie ceramicznej warstwy ochronnej, a także o wyczyszczenie kompleksowe wnętrza).
Teraz samochód ponownie można kupić - firma euroCapital Nieruchomości postanowiła wystawić go na licytację na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na ten moment dziewięć osób bierze udział w licytacji pojazdu. Obecna cena wynosi już ponad 15 tys. zł. Licytacja dobiegnie końca 31 stycznia.
Zwycięzca licytacji - oprócz kluczyków - otrzyma ponadto oryginalne „radzieckie” tablice rejestracyjne, a także zapasowe części, które jechały z ukraińską rodziną do Polski, na wypadek potencjalnej awarii technicznej.