Wybuch Gazu w Ustroniu. Pogorzelcy mogą liczyć na pomoc miasta, a śledczy ustalają przyczyny tragedii

i

Autor: Straż Pożarna, Śląski Urząd Wojewódzki

Wybuch gazu w Ustroniu. Pogorzelcy mogą liczyć na pomoc miasta, a śledczy ustalają przyczyny tragedii

Osoby, które w niedzielnym wybuchu straciły dach nad głową, wprowadzą się do przygotowanych dla nich mieszkań komunalnych. Od niedzieli uruchomiono też kilka zbiórek na rzecz pogorzelców. Prokuratura bada kilka wątków dotyczących tragicznego w skutkach wybuchu, a jeden ze sprawdzanych tropów dotyczy samobójstwa.

Wybuch gazu w Ustroniu. Śledczy nie wykluczają żadnej z hipotez

Nie milkną echa tragedii, do której doszło w niedzielę 4 grudnia w Ustroniu. Koło godziny 10 w jednym z domów na ulicy Polańskiej doszło do wybuchu gazu. Strażacy spod gruzów wyciągnęli 51-letnią Beatę K.. Niestety, pod gruzami zginęli mąż kobiety, 60-letni Stanisław, a także 65-letni Karol R.. Dom zamieszkiwała jeszcze jego żona, a także dzieci Stanisława i Beaty z synem. Cała czwórka była poza domem, gdy doszło do wybuchu.

Jak informował w rozmowie z Super Expressem mł. bryg. mgr inż. Michał Pokrzywa, rzecznik PSP w Cieszynie, strażacy wynieśli w sumie 6 butli propan butan z domu. Jedna z nich była całkowicie spalona.

Prokurator zlecił badania DNA. Rodzina nie była wstanie zidentyfikować ofiar

Teraz śledczy muszą zlokalizować miejsce, w którym doszło do eksplozji. Dlatego, jak podaje fakt.pl, w najbliższych dniach gruzowisko będzie ponownie przeszukiwane, choć prokurator był na miejscu w dniu wybuchu, a także następnego dnia po tej tragedii i prowadził tam czynności. Jak informuje Fakt, śledczy sprawdzą miejsce wybuchu między innymi skanerem 3D.

Prokuratura nie wyklucza żadnej z hipotez. Zlecono już także sekcję zwłok i badania DNA, które mają potwierdzić tożsamość ofiar, ponieważ najbliższa rodzina nie była wstanie ich zidentyfikować. Sekcje zwłok zaplanowano na 9 grudnia.

Miasto pomoże rodzinom ofiar. Dostaną mieszkania komunalne

Jeszcze w niedzielę, burmistrz Ustronia spotkał się z rodzinami ofiar, wybuchu gazu przy ulicy Polańskiej. Początkowo osoby, które straciły dach nad głową zdecydowały, że chcą zostać u rodziny. Teraz jednak wiadomo, że skorzystają z mieszkań komunalnych przygotowanych przez miasto. Jak poinformował burmistrz Ustronia Przemysław Korcz, miasto w dalszym ciągu będzie zapewniało pomoc psychologiczną poszkodowanym i ich rodzinom.

Miasto pomoże także uporządkować teren po wybuchu, włączając w to wywóz wszelkiego gruzu i pozostałości po rozbiórce. A także jeśli będzie taka potrzeba, miasto pomoże w organizacji pogrzebów.

Powstały także trzy oficjalne zbiórki. Pierwsza założona przez wnuczkę jednej z poszkodowanych osób. Drugą uruchomiło Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej, a także społecznicy.

Ustalono także, że lista rzeczy, których potrzebują rodziny zostanie przesłana do urzędu i opublikowana w mediach społecznościowych miasta, oraz burmistrza Ustronia.