Sprzątanie jeziora

i

Autor: Katarzyna Graboń

Większa woda - kolejne śmieci. Kolejna akcja sprzątania jeziora. Tony śmieci usunięte

2021-05-30 20:39

"Ptasia wyspa" - to miejsce, które w ostatnich tygodniach stało się niestety wątpliwą wizytówką Jeziora Żywieckiego. Po majowych ulewach sprzed kilkunastu dni, wysoka woda właśnie naniosła tam tony plastikowych i szklanych śmieci.

- To miejsce newralgiczne - przyznaje Maria Wisińska-Kurz z Wód Polskich - dyrektorka Zarządu Zlewni w Żywcu. - W tym miejscu poprzez porastającą tutaj wiklinę zatrzymują się tu duże ilości śmieci. To miejsce działa jak... grzebień - wyjaśnia w rozmowie z Radiem Eska. - Nasze działania konserwujące i rewitalizujące zbiornik polegają na usuwaniu tej właśnie wikliny i zbieraniu śmieci... te niestety ciągle napływają - dodaje.

- Ja zbieram od rana, i w zasadzie już jedna łódka załadowana… Tony, tony śmieci... - przyznaje zapalony wędkarz - pan Julian. - Jeżeli ludzie tam wyżej, przy potokach zostawiają śmieci, wyższa woda je niesie i... możemy je odbierać tutaj dodaje.

- Bardzo leży nam na sercu jakość tego zbiornika, dlatego włączamy się w takie akcje i również sami je organizujemy. Nie ma co ukrywać, te śmieci nie pozostają przecież bez wpływu na ryby, które pływają w tych wodach - mówi Łukasz Konieczny - komendant Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Żywieckiego. Jak mamy tu wszyscy wypoczywać, jak obok pływają takie ilości odpadów... - dodaje.

- Jesteśmy pierwsi w kaskadzie rzeki Soły i zawsze będziemy wyłapywać najwięcej śmieci. Ale im więcej ludzi, im więcej grup angażujących się w takie akcje, tym lepiej i tym bezpieczniej, bo nie można zapomnieć, że śmieci stwarzają też zagrożenie - ot choćby dla użytkowników rowerków wodnych, nie mówiąc już o ewentualnych szkłach, na które można się natknąć przy brzegu - przyznaje Grzegorz Urbański ratownik Wodnego Pogotowia Ratunkowego Oddział Żywiec.

- Część gmin współpracuje z nami. Niestety prawo nie jest w tym przypadku jednoznaczne - wyjaśnia Maria Wisińska-Kurz. - Wody Polskie nie produkują tych śmieci, a woda wciąż płynie i przynosi je ze wszystkich okolicznych gmin - relacjonuje. - Staramy się organizować takie akcje, sprzątamy, edukujemy, ponosimy też spore koszty, ale to problem który dotyczy nas wszystkich: zarówno mieszkańców powiatu, jak i turystów. Wody Polskie powołane są przede wszystkim do tego, by dbać o bezpieczeństwo powodziowe i suszowe, niestety ponosimy skutki uboczne... i sprzątamy śmieci - podsumowuje nasza rozmówczyni.

Po sobotniej akcji, dzięki zaangażowaniu kilkuset wolontariuszy i sponsorów - zebranymi śmieciami po brzegi wypełniły się trzy ogromne kontenery.

Akcja sprzątania Jeziora Żywieckiego