"Cieszyńskie Lodówki" mają sprawić, że do śmieci trafi mniej jedzenia
W Cieszynie stanęły dwie jadłodzielnie. Pierwsza z nich znajduje się na ul. Sejmowej 7, natomiast druga została otwarta przy Placu Wolności 3.
Celem jest zapobieganie marnowaniu jedzenia i dzielenie się nim. Każdy może z nich skorzystać, tak samo, jak każdy może podzielić się jedzeniem.
- informują władze miasta. Zasada działania jadłodzielni jest bardzo prosta: osoby, które nie zdążą spożyć produktów spożywczych mogą umieścić w nich jedzenie, skąd będą mogli je odebrać wszyscy chętni. Co ważna, inicjatywa nie obejmuje wyłącznie osób prywatnych: do "Cieszyńskich Lodówek" zapasy mogą dostarczać też sklepy i restauracje, w ten sposób unikając wyrzucania żywności z krótkim terminem spożycia.
Zgodnie ze swoimi założeniami, ideą jadłodzielni jest to, że mogą z nich korzystać wszyscy zainteresowani, a nie tylko osoby znajdujące się w trudnej sytuacji życiowe.j Należy pamiętać, że chodzi przede wszystkim o zmniejszenie poziomu marnowania żywności.
Foodsharing coraz popularniejsze w Beskidach
Jadłodzielnie są jednym z najważniejszych założeń Foodsharing'u, czyli ruchu propagującego dzielenia się żywnością. Idea ta jest coraz popularniejsza również w Beskidach - w samym Bielsku-Białej obecnie funkcjonuje już kilka tego typu obiektów, jadłodzielnie można spotkać również m.in. w Żywcu i Czechowicach-Dziedzicach. Cieszyn jest kolejnym miastem w regionie, które promuje ograniczenie wyrzucania żywności. A dane dotyczące tego zagadnienia w Polsce są alarmujące.
Według badań prowadzonego przez Banki Żywności Programu Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności (PROM), rocznie prawie 5 mln ton produktów spożywczych w Polsce trafia na śmietniki. Najwięcej żywności marnują konsumenci, którzy odpowiadają za 60% tego typu odpadów. Powstawanie jadłodzielni może znacząco obniżyć ten trend, a nadwyżki jedzenia, które w ciągu kilku dni wylądowałyby w koszu, mogą zostać spożyte zgodnie z terminem.