Dramat w Bielsku-Białej: Gigantyczne ulewy spowodowały powódź błyskawiczną

i

Autor: screen bielsko.biala.pl Dramat w Bielsku-Białej: Gigantyczne ulewy spowodowały powódź błyskawiczną

Bielsko-Biała

W Bielsku-Białej liczą straty po powodzi błyskawicznej. To 15 mln zł, a kwota ciągle rośnie

W nocy z 3 na 4 czerwca powódź błyskawiczna nawiedziła Bielsko-Białą. Intensywne opady deszczu trwały kilka godzin. Zalane zostały posesje, garaże, piwnice, ulice, przepusty drogowe i szlaki kolejowe. Woda wdarła się także do Archiwum Państwowego, szpitala "Pod Bukami" przy ul. Szarej i zajezdni autobusowej Komunikacji Beskidzkiej przy ul. Legionów.

Powódź błyskawiczna w Bielsku-Białej

W mieście cały czas trwa liczenie strat. Zajmuje się tym tym Komisja do spraw ustalania szkód i szacowania strat powstałych wskutek powodzi w czerwcu 2024 roku w mieniu gminnym, którą powołał prezydent Jarosław Klimaszewski. Na sporządzenie protokołu ze swojej pracy ma czas do 15 lipca.

Na dzień dzisiejszy wiadomo, że niezbędne remonty i naprawy będą kosztowały ok. 15 mln zł. Ale ta kwota z pewnością wzrośnie, gdy podliczone zostaną wszystkie szkody.

Jak wygląda szczegółowa rozpiska strat w Bielsku-Białej?

Na edukację - remonty placówek oświatowych - trzeba będzie wydać 600 tys. zł.

Z powodu zalania wyłączone z pracy były przedszkola nr 5, 17, 24 i 37. Spośród 31 szkół podstawowych około 20 miało zalane piwnice, a w przypadku SP 13 przy ul. Lipnickiej zalany był również basen i wejście do szkoły. W SP 25 przy ul Pocztowej woda weszła do jadalni i toalet w przyziemiu, a w SP 33 przeciekał dach nad salami przy ul. Straconki.

Jeśli mowa o szkołach ponadpodstawowych, potok zalał najniżej położone pomieszczenia i korytarze Zespołu Szkół Budowlanych przy ul. Budowlanych. Mniejsze i większe zalania odnotowano łącznie w 12 placówkach.

Na remonty i naprawy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej trzeba będzie wydać 9,8 mln zł. ZGM odnotował straty w 42 lokalizacjach, większość dotyczy zalanych piwnic, kotłowni i lokali parterowych. Pomieszczenia trzeba osuszyć i wyremontować. W dwóch przypadkach należy naprawić dach.

Miejski Zarząd Dróg odnotował szkody w wysokości ok. 2 mln zł. Woda uszkodziła drogi gminne publiczne w zarządzie MZD w 16 lokalizacjach, powstały tam dziury i wyrwy. Do remontu są ul. Pienińska, Portowa, Malowany Dworek, Wędrowców, Kotlarska, Gruntowa, Orzeszkowej, Jazowa, Rzemieślnicza, Jeżynowa, Żeleńskiego, Langiewicza, Saska, Wiślana, Krańcowa, Antyczna

.Z kolei na drogach wewnętrznych, które nie są w zarządzie MZD, uszkodzonych zostało 13 lokalizacji: ul. Żeleńskiego, Ścieżka Tarnowska, Nad Potokiem, Kiernika, Złote Łany, Wyzwolenia, Borówkowa, Górska, Polna, Jazowa, Ogrodowa, Skarpowa. W tym przypadku naprawy będą polegały głównie na uzupełnieniu podbudów dróg. Jeśli chodzi o drogi krajowej, wojewódzkie i powiatowe, uszkodzenia odnotowano jedynie w 4 lokalizacjach, a naprawy będą tam polegały na remoncie uszkodzonych chodników.

Na naprawy związane z gospodarką miejską trzeba będzie wydać ok. 1,3 mln zł. W wielu miejscach uszkodzona została nawierzchnia dróg i alejek, woda zniszczyła rabaty, zbiorniki retencyjne, rowy melioracyjne, parki i lasy. To wszystko wymaga naprawy.

Konieczny jest remont szaf oświetleniowych m.in. w przejściu podziemnym pod ul. Cieszyńską na wysokości ul. Smolnej. Na Cmentarzu Komunalnym przy ul. Karpackiej trzeba odnowić kostkę brukową, która zapadła się na 70-metrowym odcinku alejki.

Na obszarze lasy miejskiego - w rejonie Olszówki, Błoni, Koziej Góry, w Lasku Bathelta i lesie przy ul. Łowieckiej - wyceniono na 34.000 zł. Najwyższe są straty w parku Cygański Las (powyżej 500 tys. zł), Parku Włókniarzy (ok. 249 tys. zł) i Parku Słowackiego, gdzie konieczna będzie naprawa uszkodzonej fontanny Castello Re (300 tys. zł).

Duże straty odnotowano także w kulturze. Szkody tylko w Teatrze Banialuka oszacowano na 114 tys. zł, z czego 9 tys. zł pochłonie renowacja zniszczonych lalek i elementów scenografii.

W Teatrze Polskim woda rozszczelniła silikonowe łącza i wypłukała tynki okalające, na prace naprawcze trzeba ok. 7 tys. zł. Zalane zostały dwa pomieszczenia filii Książnicy Beskidzkiej na Złotych Łanach.

Duże straty odnotowano również w Bielskim Centrum Kultury. Tam zalane zostały m.in. kotłownia wraz z kotłem, rozdzielnia klimatyzacji, toalety, piwnice, ucierpiała część kawiarni oraz pomieszczenia kuchenne i sekretariat.

Dom Kultury im. Wiktorii Kubisz potrzebuje 10 tys. zł, by się uporać ze szkodami w pomieszczeniach. Zniszczone zostały m.in. elementy scenografii do spektakli Kubiszówki.

W Domu Kultury Włókniarzy ucierpiały pomieszczenia Centrum Sztuki Kontrast, gdzie zniszczeniu uległy m.in. sprzęty muzyczne, sprzęt nagłaśniający, dekoracje i rekwizyty oraz podłoga sceny. Koszt napraw to 20 tys. zł.

Zalany z powodu nieszczelnych okien parkiet sali widowiskowej i podłoga w kotłowni to efekt powodzi w Domu Kultury w Komorowicach, szkody wyceniono na 10 tys. zł.

Pozostałe szkody dotyczą Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, który potrzebuje 5 tys. zł na naprawę zalanego wnętrza autobusu nr 093. Trzeba też wyremontować pomieszczenia magazynowe w ZIAD Bielsko-Biała (130 tys. zł), uszkodzone pompy i węzły cieplne w Przedsiębiorstwie Komunalnym Therma (22,5 tys. zł).

Gdzie jeszcze nie oszacowano strat po powodzi błyskawicznej? 

Na chwilę obecną nie wiadomo, ile będą kosztowały remonty szpitali, placówek opiekuńczo- wychowawczych przy ul. Pocztowej 24 i Lompy 29, żłobka przy ul. Brodzińskiego 22 i domów pomocy społecznej - Domu Nauczyciela przy ul. Pocztowej ( zalane archiwum w tzw. małym domku) i DPS dla Osób Starszych przy ul. Żywieckiej (tutaj ulewny deszcz uszkodził m.in. markizę przeciwsłoneczną).

Nadal trwa także wycena szkód powstałych w budynkach Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego przy ul. Wyzwolenia, Stanisława Wyspiańskiego i Emilii Plater. Przy ul. Wyzwolenia szkód jest najwięcej, chodzi m.in. o wejście do szpitala, kawiarnię, szyb windowy, główną rozdzielnię prądu i pomieszczenia UPS, a także pomieszczenia magazynowe i przyziemia.