Od wtorku możecie spodziewać się telefonu od rachmistrza - trwa narodowy spis powszechny ludności i mieszkań. Uważajcie jednak, bo oszuści nie odmówią sobie takiej okazji i mogą próbować wyłudzić nasze dane.
- Czas pandemii - kiedy jesteśmy rozdrażnieni i zmęczeni, to doskonały moment dla przestępców – przyznaje rzeczniczka żywieckich policjantów aspirant sztabowy Mirosława Piątek. - Pamiętajmy o tym, że sytuacja jest trudna, a dodatkowo każdy z nas ma coraz mniej czasu... W tych sytuacjach, kiedy powinniśmy szczególnie uważać - zwolnijmy na moment, zastanówmy się, dopytujmy i weryfikujmy z kim mamy do czynienia - apeluje policjantka.
- Tożsamość każdego dzwoniącego do nas rachmistrza można i warto zweryfikować - zaznacza Mirosław Draszczyk – kierownik Oddziału Urzędu Statystycznego w Bielsku-Białej, któremu podlega również powiat żywiecki. - Każda osoba kontaktująca się z państwem z ramienia Urzędu Statystycznego powinna przedstawić się z imienia i nazwiska, a także na życzenie - podać numer legitymacji. Mając te dane możemy sprawdzić taką osobę dzwoniąc na infolinię - wyjaśnia. Warto też na stronie Głównego Urzędu Statystycznego sprawdzić, o co mogą pytać telefoniczni rachmistrze, a jakie pytania na pewno nie powinny znaleźć się w tej ankiecie.
Przypominamy - udział w spisie to ustawowy obowiązek, a najłatwiej i najbezpieczniej - spisać się przez internet. Mamy na to czas do końca września.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]!