Skąd taki wybór - wyjaśnia pomysłodawczyni wydarzenia - Teresa Cimała. - To temat bardzo uniwersalny i dający ogromne możliwości naszym fotografom. Myślę, że to też skłoni uczestników do zastanowienia się nad własnymi tradycjami choćby rodzinnymi - dodaje.
Na starcie rywalizacji już po raz trzeci zameldowała się Anna Cendry, ze swoim rodzinnym teamem. - Dowiedzieliśmy się o tym wydarzeniu, kiedy odbywała się trzecia edycja. Wtedy udało się, i dostaliśmy wyróżnienie i tak już wracamy co roku - wspomina. - Najpierw trzeba obgadać, co chcemy pokazać na zdjęciu, potem „napstrykać” i to co najtrudniejsze … wybrać - tłumaczy z uśmiechem nasza rozmówczyni.
W piątej edycji imprezy - główną nagrodę zdobyła Marta Andrusiewicz za zdjęcie pod tytułem „Serce w Beskidach”, drugą nagrodę otrzymał Piotr Kaszewski, a trzecią przyznano Oldze Staszewskiej. Wielu z uczestników mówiło nam, że fotozawody dają tyle frajdy twórczej, że z pewnością wrócą za rok.
Najlepsze prace będziecie mogli oglądać przez cały lipiec na wystawie plenerowej na dziedzińcu między zamkami w żywieckim parku.