„Kochane Kobietki które rodziły w szpitalu Wojewódzkim w ostatnim czasie, ale również w ostatnich latach. Wiem że w nas siła! Nie każda miała z nas kolorowe przeżycia okołoporodowe, nie zawsze jesteśmy traktowane z należytym szacunkiem czy na patologii ciąży czy na porodówce lub niejednokrotnie na sali poporodowej i często nasze uczucia lub lęki są bagatelizowane" - tak zaczyna się wpis anonimowego członka grupy „Beskidzka Mama i Tata" na Facebooku (pisownia oryginalna). Pojawił się na portalu we wtorek, 16 maja i odnosił się do zachowania personelu wobec przyszłych mam na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej.
Pod wpisem od razu pojawiła się fala komentarzy - tych bardziej i tych mniej przychylnych personelowi szpitala, jego pracy i warunków na oddziałach.
Bielska placówka odniosła się do całej sytuacji, zamieszczając (na swoim facebookowym profilu) specjalne oświadczenie.
„Szpital Wojewódzki stanowczo sprzeciwia się rozpowszechnianiu kłamliwych informacji na temat funkcjonowania Oddziału Ginekologiczno-Położniczego, a także personelu medycznego pracującego w naszej placówce. Przedstawianie kłamliwych ocen pracy personelu medycznego jest krzywdzące dla naszych pracowników, dokładających 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu wszelkich starań, mających na celu zapewnienie pacjentkom właściwej pomocy medycznej" - oto fragment oświadczenia, napisanego przez Annę Szafrańską, rzecznik szpitala.
Pojawia się też zapewnienie, że wobec wszystkich osób naruszających dobra osobiste pracowników Szpitala Wojewódzkiego zostaną podjęte kroki prawne z postępowaniem karnym włącznie.

i