Ambulans, karetka pogotowia

i

Autor: SHUTTERSTOCK

Beskidy

Staruszka zasłabła w domu. W ostatniej chwili uratowali ją policjanci. Zaważyły sekundy

89-letnia kobieta przewróciła się i straciła przytomność. Leżała na podłodze w swoim pokoju, podczas gdy do drzwi frontowych pukały pracownice GOPS-u. Zaniepokojone, zadzwoniły na policję.

Do zdarzenia doszło w jednym z domów w Węgierskiej Górce. Pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej przyszły odwiedzić podopieczną, ale nie mogły dostać się do środka. Pukały, wołały, ale nikt nie odpowiadał. Zaniepokojone, postanowiły wezwać policję.

Dzielnicowi, którzy dotarli na miejsce, nie wahali się ani chwili. Wyważyli drzwi frontowe, a później kolejne, które również były zamknięte. Gdy weszli do pokoju, zauważyli kobietę leżącą na podłodze. 89-latka była nieprzytomna, wymagała natychmiastowej pomocy medycznej. Mundurowi rozpoczęli działania, a po chwili starsza pani się ocknęła. Po przybyciu na miejsce ratownicy zabrali ją do szpitala karetką pogotowia.