Skoki narciarskie 20‬24 w Wiśle: Zwycięstwo Kobayashiego. Piotr Żyła ratuje honor Polaków

i

Autor: PAP/Grzegorz Momot Skoki narciarskie 20‬24 w Wiśle: Zwycięstwo Kobayashiego. Piotr Żyła "ratuje" honor Polaków

Sport

Skoki narciarskie 20‬24 w Wiśle: Zwycięstwo Kobayashiego. Piotr Żyła "ratuje" honor Polaków

Zwycięstwem Ryou Kobayashiego zakończył się konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Piotr Żyła zajął najwyższe miejsce ze wszystkich reprezentantów Polski. Nie zmieniło się miejsce Polaków w klasyfikacji Turnieju Polskiego.

Japończyk Ryou Kobayashi wygrywa w Wiśle. Kraftowi zabrakło metrów

W loteryjnych warunkach skali zawodnicy w zawodach Pucharu Świata na skoczni w Wiśle-Malince. Wiatr dość mocno wpłynął na skoki wielu zawodników. Jedną z ofiar był nasz Kamil Stoch, który nie poradził sobie w trudnych warunkach i nie awansował do finałowej serii. Tam spotkało się natomiast czterech Polaków: Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki, Paweł Wąsek i Piotr Żyła. Ten ostatni skakał tego dnia najlepiej z naszych reprezentantów, dzięki czemu Żyła zajął ostatecznie 14. miejsce w końcowej klasyfikacji zawodów. Tak skakali nasi zawodnicy:

  • 14. Piotr Żyła - 124 i 127 m
  • 20. Aleksander Zniszczoł - 115 m i 123 m
  • 21. Paweł Wąsek - 117 m i 126,5 m
  • 25. Dawid Kubacki - 118 m i 116 m

Swój występ na plus ocenił Paweł Wąsek. - Pierwszy skok był spóźniony, ale na szczęście udało się zakwalifikować. w drugiej serii udało się wykorzystać dobre warunki - powiedział reprezentant Polski, który odniósł się również do nadchodzącego konkursu na skoczni w Szczyrku, której podobno nie lubi. - Czy ją lubię, czy nie to ciężko powiedzieć, bo jest dla mnie taka neutralna. Jeśli skoki są dobre, to mam radość ze skakania. A jak jestem w dołku to nawet start w Szczyrku nic tu nie zmieni.

Z dziennikarzami nie chciał rozmawiać Kamil Stoch, który nie zakwalifikował się do drugiej serii skoków. Mało rozgadany był również Piotr Żyła, który na pytania odpowiadał dość zdawkowo. - Ze skoku na skok było lepiej. W sumie jestem zadowolony z dzisiejszej roboty, bo wczoraj w systemie coś mi się zawiesiło i ciężko było mi się pozbierać - powiedział popularny "Wiewiór". 

Do swoich skoków odniósł się również Aleksander Zniszczoł. - Dwa skoki były bardzo fajne. W pierwszej serii nie poszczęściło mi się z warunkami, a w drugiej chciałem dodać i wszystko wyszło za późno. Całość mogę ocenić na plus. O punkty zawsze ciężko, zbieramy ich troszeczkę do kieszonki i bardzo dobrze. Mogę być zadowolony z całego weekendu. Skokk nie były może perfekcyjne, ale miejsca zaczynają w miarę satysfakcjonować.

Kibice, którzy po brzegi wypełnili trybuny skoczni im. Adama Małysza mogli się natomiast emocjonować rywalizacją o zwycięstwo w konkursie w Wiśle. Faworytem tradycyjnie był lider Pucharu Świata Stefan Kraft. Duże szanse dawano też Anże Laniskowi, który świetnie się spisywał w czasie konkursu duetów, i Andreasowi Wellingerowi, który ustanowił rekord skoczni. Ostatecznie zwyciężył ten, na którego nikt jednak nie stawiał, czyli Japończyk Ryou Kbayashi. Trzecie miejsce zajął natomiast Niemiec Andreas Wellinger. 

Klasyfikacja turnieju w Wiśle:

  1. Ryou Kobayashi
  2. Stefan Kraft
  3. Andreas Wellinger
  4. Lovro Kos
  5. Peter Prevc
  6. Jan Hoerl
  7. Michael Hayboeck
  8. Manuel Fettner
  9. Anze Lanisek
  10. Karl Geiger

Klasyfikacja turnieju PolSKIego. Polska nadal na 6. miejscu

W Klasyfikacji PolSKIego turnieju 2024 nadal liderem jest Słowenia. Drugie miejsce zajmuje Austria a 3. miejsce należy aktualnie do Niemiec. Oto pełna klasyfikacja:

  1. Słowenia – 1558,4 pkt
  2. Austria – 1507,2 pkt (strata 51,2)
  3. Niemcy – 1484,0 pkt (strata 74,4)
  4. Japonia – 1445,6 pkt (strata 112,8)
  5. Norwegia – 1416,8 pkt (strata 141,6)
  6. Polska – 1345,6 pkt (strata 212,8)
  7. USA – 1294,6 pkt (strata 263,8)
  8. Finlandia – 1128,0 pkt (strata 430,4)
  9. Szwajcaria – 1031,5 pkt (strata 526,9)
  10. 10. Włochy – 838,4 pkt (strata 720,0)