Krótkie przemówienia i dłuższe after party
Przyszłość "1" na liście wyborczej w jesiennych wyborach partii rozstrzygnie się w piątkowy wieczór. Głosowanie startuje o godzinie 18:00 w lokalu Sepia, którego właścicielem jest zresztą jeden z kandydatów, a jak wiadomo, ściany to "dwunasty" zawodnik drużyny. Mowa o znanym bielskim przedsiębiorcy Bronisław Foltynie, który na "własnym boisku" podejmie eks-kandydata na prezydenta Rudy Śląskiej - Pawła Dankiewicza.
Jeszcze przed głosowaniem mamy pewność co do jednego - z liczeniem głosów problemów nie powinno być, bowiem gospodarz, który jest kandydatem, na pewno dołoży wszelkich starań do tego, aby wszystko było policzone szybko i dobrze. W to nie wątpimy, bo przypadek Legnicy, gdzie nikt nie umiał się niczego doliczyć, a potem oskarżał wszystkich o oszustwa, a potem jeszcze odwołano całą hucpę, przecież w Bielsku się nie wydarzy, prawda? No i jest łatwiej, bo w Bielsku-Białej jest dwóch kandydatów, gdzie w Legnicy było aż trzech. Dlatego wszystko powinno (podkreślmy - powinno) pójść lekko, sprawnie i przyjemnie.
I przede wszystkim szybko. Jak bowiem informuje portal bielsko.biala.pl, między kandydatami nie dojdzie do debaty, a jedynie krótkich przemówień. To pewnie również pójdzie sprawnie, a potem głosowanko, szybkie liczonko i piwko w czasie after-party, na które zaprasza - no nie zgadniecie, gospodarz imprezy Bronisław Foltyn. Zresztą grzechem byłoby nie skorzystać, skoro wpisowe na prawybory kosztowało 20 zł, a to nie szukając daleko - co najmniej dwa piwka w knajpie, a co najmniej cztery w sklepie. Można się weselić.