W ostatnich dniach ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR udzielili pomocy 11 poszkodowanym w dziewięciu zdarzeniach. Byli to turyści oraz narciarze skiturowi, którzy gubili szlak i ulegali wychłodzeniu.
„Przyczynami sześciu wypraw w rejonie Babiej Góry i Pilska było zabłądzenie w trudnych warunkach atmosferycznych, nieodpowiednie wyposażenie, a także brak umiejętności uprawiania turystyki górskiej w warunkach zimowych" – podali w poniedziałek goprowcy.
Do poważnego wypadku doszło w sobotnie popołudnie na Kamiennym w okolicach Wisły. Na torze off-roadowym jeden z kierowców quada wskutek wywrotki został przygnieciony przez pojazd.
„Doszło u niego do niewydolności krążeniowo-oddechowej. Dzięki szybkiej reakcji kolegów i niezwłocznie podjętej resuscytacji, nastąpiło przywrócenie czynności życiowych. Na miejsce przybyli goprowcy ze stacji w Wiśle, którzy przejęli czynności ratunkowe. Wspólnie ze strażakami przetransportowali mężczyznę do Wisły, skąd zabrała go karetka" – czytamy w komunikacie ratowników.
Niestety, nie obyło się bez tragedii. Na parkingu na Przełęczy Salmopolskiej na wysokości 934 m n.p.m. w Beskidzie Śląskim doszło do nagłego zatrzymania krążenia u 52-latka. Nie udało się go uratować.
W razie wypadku można wezwać GOPR, dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.