Msza pogrzebowa Jacka Krywulta - wieloletniego prezydenta Bielska-Białej

i

Autor: transmisja mszy/archiwum serwisu

Bielsko-Biała

Ostatnie pożegnanie Jacka Krywulta. "Tato, nie mówię żegnaj, bo mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy"

W piątek 17 listopada w katedrze Świętego Mikołaja w Bielsku-Białej odprawiono mszę pogrzebową Jacka Krywulta. Byłego prezydenta Bielska-Białej pożegnały tłumy. "Wymagał od innych, ale przede wszystkim od siebie i zawsze był gotowy do niesienia pomocy" - tak wspominał go Jarosław Klimaszewski, obecny prezydent miasta.

W piątek 17 listopada o godz. 11 w katedrze św. Mikołaja w Bielsku Białej rozpoczęła się msza pogrzebowa Jacka Krywulta. Wieloletniego prezydenta miasta pożegnały tłumy.

W kościele pojawiła się m.in. rodzina i przyjaciele zmarłego samorządowca, byli współpracownicy, przedstawiciele miasta i województwa oraz mieszkańcy.

Pogrzeb to jest zawsze bardzo trudny moment, szczególnie dla nas żyjących, którzy zostajemy tutaj i musimy wypełnić pustkę po zmarłym. Taka był bardzo głęboko wierzący. Jego wiara była mocna i niezachwiana, dawała mu oparcie w trudnych momentach. Dlatego ten moment jego odejścia, tak smutny dla nas żyjących, powinien być momentem radosnym dla wierzących. Tata przed śmiercią był spokojny, bo wiedział, że podąża w stronę Boga (...) Myślę, że gdyby Tata mógł na nas spojrzeć dzisiaj, to miałby poczucie satysfakcji. Nie z pełnionych funkcji i odznaczeń, ale z waszej obecności tutaj i tego, jak przeżył życie. Tato, nie mówię "żegnaj", mówię "do zobaczenia", bo mam nadzieję, że się spotkamy na końcu tej drogi - tymi słowami pożegnał zmarłego Jacka Krywulta jego syn, Wojciech. 

Jarosław Klimaszewski, prezydent Bielska-Białej: - Zakończył się pewna epoka w naszym mieście. Jak wiemy, Jacek Krywult żył tym miastem, całkowicie poświęcił się pracy na jego rzecz. Pamiętam wielokrotnie, jak przejeżdżając wieczorem obok ratusza, widziałem świecące się w jego gabinecie światło (...) Trudno sobie wyobrazić, że już nie poczujemy silnego uścisku jego ręki, że nie zobaczymy tego błysku w jego oku, gdy mówił o Bielsku-Białej (...) Wiele zawdzięczam panu prezydentowi, który był moim nauczycielem. Czasami surowym, ale zawsze sprawiedliwym. Był też - o czym często się zapomina - prawdziwie dobrym człowiekiem. Wymagał od innych, ale przede wszystkim wymagał od siebie i zawsze był gotowy do niesienia pomocy. I właśnie to było istotą jego prezydentury. 

Jacek Krywult. Krótki biogram

Jacek Krywult urodził się w 1941 roku w Stanisławowie. Gdy miał cztery lata wraz z rodzicami przeniósł się do Bielska-Białej. Od tego momentu aż do śmierci mieszkał w stolicy Podbeskidzia.

Był absolwentem miejscowego Technikum Technikum Mechaniczno-Elektrycznego. Ukończył studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Śląskiej w Gliwicach. Przez 35 lat pracował w Fabryce Aparatów Elektrycznych Apena. Przeszedł tam przez wszystkie szczeble kariery, od stanowiska mistrza po fotel prezesa zarządu. Pod jego rządami Apena stała się jednym z najprężniej działających zakładów w mieście.

Jacek Krywult przez wiele lat udzielał się w lokalnym samorządzie. Był radnym, a później przewodniczącym Miejskiej Rady Narodowej Bielska-Białej. W 1981 roku został prezydentem Bielska-Białej. Funkcję sprawował blisko rok, do momentu wybuchu stanu wojennego w Polsce.

Na fotelu prezydenta zasiadł ponownie w 2002 roku. Zarządzał miastem przrez cztery kolejne kadencje - aż do 2018 roku, kiedy zrezygnował z ubiegania się o fotel prezydenta i objął mandat radnego. W trakcie swojej długoletniej kariery zasiadał też we władzach Krajowej Izby Gospodarczej oraz Regionalnej Izby Handlu i Przemysłu.

Jacek Krywult zmarł 9 listopada 2023 roku w wieku 82 lat.

Źródło: Ostatnie pożegnanie Jacka Krywulta. "Tato, nie mówię żegnaj, bo mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy"
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE