Opony, odpady budowlane i śmieci - wszystko nad jeziorem. Żywiec likwiduje nielegalne wysypisko

- Otrzymałem niedawno informację od jednego z mieszkańców, że na sąsiedniej działce powstało wysypisko. Okazało się, że działka ta jest działką miejską, dlatego wdrożyłem odpowiednie procedury i poprzez Straż Miejską rozpoczęliśmy poszukiwania. Na szczęście, wzorowo spisała się Straż Miejska i szybko odkryła, kto stoi za tym skandalicznym działaniem - relacjonuje burmistrz Żywca - Antoni Szlagor.

Komendant Straży Miejskiej w Żywcu skierował już do Prokuratury Rejonowej w Żywcu zawiadomienie o możliwości popełnienia przez właściciela firmy przestępstwa przeciwko środowisku.

– Mam nadzieję, że Prokuratura po gruntownie przeprowadzonym śledztwie, będzie mogła skierować akt oskarżenia, a osoba, która dopuściła się tego haniebnego procederu zostanie przez Sąd surowo ukarana – mówi burmistrz Żywca Antoni Szlagor.

Teren jest obecnie porządkowany na koszt miasta. Jak zapowiada burmistrz - miasto będzie dochodzić od sprawcy odzyskania poniesionych z tego tytułu kosztów.

Teren został już uporządkowany. Z miejsca wywieziono zużyte opony, ale i materiały budowlane oraz śmieci.