Pierwszy z beskidzkich murali został odnowiony

i

Autor: UG Lipowa

Mural jak nowy - dzieło po liftingu. Można już ponownie podziwiać mural w Lipowej

2020-06-10 23:26

Malowidło na ścianie miejscowej OSP to pierwsze dzieło, które powstało w ramach beskidzkiego szlaku murali

Podczas remontu ściany pod mural, wykonawca popełnił błąd, który spowodował, że ściana z Góralem i śliwką, zaczęła się łuszczyć. W ramach gwarancji, ściana została jednak na nowo wyremontowana, a teraz Maciej Szymonowicz stworzył kolejne dzieło. Teraz gmina Lipowa ponowie zaprasza do odwiedzenia pierwszego na Szlaku Beskidzkich Murali.
- Góral uśmiechający się z muralu - to postać autentyczna - wyjaśnia artysta. - Na muralu uwieczniliśmy pana Józefa Maślankę - górala, który był muzykantem. Był… ponieważ w grudniu 2019 niestety zmarł. To postać bardzo barwna, muzyk i budowniczy instrumentów - prawdziwy człowiek renesansu. Miałem szansę spotkać się z nim i porozmawiać - przyznaje Maciej Szymonowicz.
Artysta zaprasza do Lipowej, gdzie można zobaczyć już odnowiony mural. - Najcenniejsze w tej sztuce jest to, kiedy ludzie zaczynają się zastanawiać nad tym, po co w konkretnym miejscu powstał obraz - przyznaje Maciej Szymonowicz.
- Każdy mural powinien nieść jakieś przesłanie, idee. Wtedy widać, że oddziałuje na oglądającego. Najcenniejsze, gdy widzimy jak ludzie podnoszą głowę, zaczynają myśleć, zastanawiać się dlaczego właśnie tutaj, dlaczego akurat powstał obraz w miejscu, w którym do tej pory była pusta ściana, albo widniała jakaś reklama - zdradza w rozmowie z Radiem Eska.
Pierwsze prace malarskie nad muralem poprzedziła sesja zdjęciowa. Fotografie, które posłużyły jako inspiracje do stworzenia portretu górala wykonała Ewa Marzena Wolf z Lipowej. Góralskie dzieło - na nowo powstało na 80-ciu metrach kwadratowych.

Maciej Szymonowicz o swoim muralu w Lipowej
QUIZ: Rozpoznasz polskie miasta po jednym zdjęciu? Sprawdź!
Pytanie 1 z 20
Miasto ze zdjęcia to:
Kraków