To tutaj na Podbeskidziu wykuwają się nawiększe talenty bokserskie. To nie tylko gwiazdy sportu zawodowego jak Tomasz Adamek czy Grzegorz Proksa, ale również olimpijczycy, jak mieszkający tuż obok Węgierskiej Górki, w Ciściu Tomasz Wolny-mówi Tomasz Kowalik – prezes Śląskiego Związku Bokserskiego. Turniej w Węgierskiej Górce to impreza podwójna, bo po raz pierwszy rywalizacja o Ciupagę Góralską, która do tej pory odbywała sie w Żywcu, ale również Turniej WBC Green Belt Challenge-impreza pod patronatem największej federacji boksu zawodowego. Ambasadorem tego turnieju jest Jeff Wojciechowski, który szuka następców tych wielkich bokserów. Być może właśnie tutaj znajdzie takiego boksera, który za parę lat będzie naszą dumą i wzorem do naśladowania dla kolejnego pokolenia młodych pięściarzy- dodaje prezes Kowalik.
Podbeskidzie to prawdziwa kolebka pięściarstwa. Stąd pochodzą nie tylko takie sławy boksu zawodowego jak Tomasz Adamek czy Grzegorz Proksa, ale również olmpijczycy w tej dyscyplinie sportu: Tomasz Wolny, Marian Kasprzyk i Zbigniew Pietrzykowski. Być może w ich ślady pójdą absolwenci klasy sportowej o profilu boks, którą otwarto w Zespole Szkół Ogólnokształcących i Agrotechnicznych w Żywcu.
Jednak by osiągnąć sukces trzeba: wierzyć w siebie, nie bać się porażek, przeć do przodu i ciężko pracować - wylicza mistrz, Gregorz Proksa
Z pewnością mocno do serca bierze sobie te zasady Artur Proksa- 15 letni syn Grzegorza, który został najlepszym zawodnikiem turnieju w Węgierskiej Górce.