Cyfrowe archiwa diecezji bielsko-żywieckiej. Gratka dla domorosłych fanów historii
W archiwum diecezji bielsko-żywieckich znajdują się setki dokumentów historycznych, informujących o życiu dawnych mieszkańców Beskidów. Dla osób próbujących uzupełnić swoje drzewo genealogiczne zdecydowanie najcenniejszym źródłem informacji będą księgi metrykalne. Zabierają one najważniejsze informacje o dawnych mieszkańcach - datę ich narodzenia, zawarcie małżeństwa i moment śmierci.
W niektórych dokumentach można doszukać się również dodatkowych informacji, związanych między innymi ze statusem społecznym naszych przodków czy wykonywaną przez nich profesją. Najstarsze dokumenty wchodzące w skład archiwum są datowane na lata 20. XVII w. Dzięki kilku kliknięciom myszy możemy więc cofnąć się w czasie nawet o 400 lat.
W chwili obecnej archiwum zawiera dokumenty związane z ponad 30 miastami i wsiami wchodzącymi w skład dzisiejszej diecezji bielsko-żywieckiej. Jak czytamy na oficjalnej stronie projektu, nie jest to jeszcze koniec. Kolejne dokumenty będą sukcesywnie uzupełniały bazę. Całej sytuacje smaczku dodaje również forma, w jakiej prezentowane są dokumenty.
Każdy z nich składa się bowiem ze skanów oryginalnych pism. Miłośnicy historii będą więc mogli zapoznać się z archaiczną i niespotykaną już dzisiaj kaligrafią. Dodatkowo, większość dokumentów sporządzona jest w łacinie. Osoby, które poznały ją, np. w trakcie studiów mają więc okazję, bo przetestować swoje umiejętności w praktyce. Przykładowe spisy znajdziecie w naszej galerii.
Tworząc swoje drzewo genealogiczne, uzbrójcie się w cierpliwość
No dobrze, jak więc skorzystać z archiwum? Tu sprawa jest prosta. Wystarczy wejść na stronę Cyfrowego Archiwum Archidiecezji Krakowskiej, wybrać kategorię "Archiwum Diecezji Bielsko-Żywieckie", a następnie z listy wyświetlających się miejscowości zaznaczyć tę, która nas interesuje. Potem pozostaje już tylko zapoznać się z udostępnionymi dokumentami. A ich liczba może być różna. Przykładowo, w przypadku Bielska-Białej do wglądu dostajemy ponad 20 spisów, są jednak miejscowości, w których obecnie udostępniony jest tylko jeden dokument.
Jeżeli szukacie konkretnych informacji, powinniście jednak uzbroić się w cierpliwość. I mowa tu nie tylko o ogromie dostępnego materiału. Poszczególne dokumenty mogą ładować się nawet kilku minut, a im więcej zawierają stron, tym dłużej należy poczekać na możliwość ich odczytu. Mimo drobnej niedogodności fani historii z pewnością docenią oferowane przez archiwum możliwości.