Już dzisiaj (piątek 27.10) o godz. 20:30 na bielskim stadionie rozpocznie się długo wyczekiwany mecz Wisły Kraków z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Starcie piłkarzy odbędzie się w ramach 13. kolejki Fortuna I Ligi.
Władze bielskiego klubu zachęcają kibiców do przyniesienia pluszowych zabawek na trybuny. Akcja "Dorzuć misie" jest organizowana we współpracy z Fundacją Sport Twoją Szansą. Chodzi o to, by w przerwie meczu "zasypać" murawę pluszakami.
Założenie jest takie, że jeden pluszak na murawie równa się 5 zł, które powędrują na konto Bielskiego Stowarzyszenia Artystycznego "Teatr Grodzki", także liczymy na kibiców Górali - zachęca fundacja STS.
Mecz Podbeskidzie Bielsko-Biała z Wisłą Kraków obstawi policja
Mimo tak przyjemnej akcji, jak "Dorzuć misie", atmosfera przed meczem w Bielsku-Białej jest nerwowa. Kilka tygodni temu bielski klub zakomunikował, że nie wpuści na stadion kibiców "Białej Gwiazdy". Powód? Bezpieczeństwo kibiców oraz mieszkańców regionu, które mogłyby byż zagrożone ze względu na konflikt między kibicami różnych drużyn piłkarskich.
Decyzja ta jest pokłosiem tragedii, do której doszło 5 sierpnia w Radłowie. Podczas bijatyki kibiców śmierć poniósł mieszkaniec Bielska-Białej. Sprawa odbiła się szerokim echem w środowisku kibicowskim. Dlatego też zachodzi obawa, że ktoś będzie chciał "pomścić" śmierć kolegi z trybun.
Jednak fani drużyny z Krakowa zapowiadają, że na mecz do Bielska-Białej i tak przyjadą. "My jesteśmy Wisłą Kraków i nikt nie będzie nam mówił, jak mamy żyć. Wiele razy pokazaliśmy swoją siłę, tym razem pokażemy ją po raz kolejny. Jedziemy do Bielska, bracia!" - zapowiedzieli kibice na profilu "Ultra Wisła" na Facebooku.
Czy dojdzie do starcia między skłóconymi kibicami? Podbeskidzie zapewnia, że stale monitoruje sytuacje. W gotowości jest również bielska policja. Mecz określono jako "podwyższonego ryzyka", dlatego zaplanowano zwiększone siły policyjne w okolicach stadionu i innych, newralgicznych punktach.