Znajomość żywieckich policjantów z Przemkiem trwa już cztery lata. Przemek na stałe mieszka w Świętochłowicach. W 2019 roku w czerwcu, wspólnie ze swoim tatą, wybrał się na wycieczkę do Żywca. Na Rynku odbywał się wówczas festyn profilaktyczno-edukacyjny zorganizowany z okazji 100-lecia służb sanitarnych w Polsce. W imprezie tej brali udział również żywieccy policjanci. Przemek bardzo interesuje się zawodem policjanta, dlatego, gdy tylko zobaczył policyjny namiot profilaktyczny od razu tam podszedł. Tak narodziła się przyjaźń, która trwa do dzisiaj. Od tego czasu Przemek zawsze pamięta o żywieckich policjantach i gdy tylko jest okazja, dzwoni aby porozmawiać oraz pisze życzenia.
Od jego taty policjanci wiedzieli, jak bardzo dla Przemka jest ważna ta przyjaźń i przygoda z mundurem, dlatego dwa lata temu zorganizowali kolejną wizytę Przemka w Żywcu, tym razem na komendzie. Od tego czasu Przemek cały czas marzył o tym, aby odwiedzić żywieckich policjantów. Udało się to wczoraj. Radości, uścisków i uśmiechów nie było końca. Przemek znowu miał okazję poczuć się jak prawdziwy policjant. Z dużą uwagą oglądał i przymierzał policyjne wyposażenie, poznawał pracą technika kryminalistyki, z dumą siedział za kierownicą policyjnego radiowozu. Policjanci przygotowali dla niego dużo niespodzianek i prezentów. Mundurowi również otrzymali od Przemka prezenty w postaci własnoręcznie wykonanych bransoletek.