Banery głoszące hasło "PIS = DROŻYZNA" można zobaczyć na ulicach wielu polskich miast. W Bielsku-Białej pojawiły się na początku maja i nie znikną aż do końca czerwca. Reklamy umieszczono na tyłach pięciu autobusów miejskich i ośmiu wiatach przystankowych. Jedna z nich znalazła się na przystanku w Hałcnowie, gdzie dość szybko padła ofiarą nieznanego wandala.
Pod osłoną nocy ktoś zamalował czarnym sprayem antypisowski napis na przystanku na Kępie Hałcnowskiej. W efekcie reklama stała się całkowicie nieczytelna - ale nie na długo. Następnego dnia rano wiata została wyczyszczona, a równanie "PIS = DROŻYZNA" znów można było z łatwością przyswoić.
Tak szybkie i sprawne działanie służb miejskich wzbudziło podejrzliwość Edwarda Kołka, jednego z radnych PiS. Postanowił zareagować i wystosował interpelację do prezydenta miasta.
- Chciałbym otrzymać informację na temat systemu czyszczenia, sprzątania i mycia wiat przystanków autobusowych w Hałcnowie. Do zajęcia się tym problemem skłonił mnie następujący „incydent" czy przypadek. Otóż wiata przystankowa na Kępie Hałcnowskiej została zaopatrzona w wielką czerwoną planszę reklamową z dużym napisem o następującej treści: "PiS=DROŻYZNA". W nocy po zamieszczeniu tej planszy przez reklamodawcę (?) jakiś poirytowany mieszkaniec Hałcnowa zamazał sprayem na czarno ten napis, czyniąc go całkowicie nieczytelnym. Jakież było moje zdziwienie, gdy już w godzinach porannych dnia następnego szyba wiaty lśniła czystością, a napis znów głosił światu jawne kłamstwo o pisowskiej drożyźnie. Zdumienie moje jest tym większe, iż do tej pory nie zauważyłem, by po sezonie zimowym wiaty przystankowe w Hałcnowie były myte, sprzątane czy czyszczone! Stąd moje pytanie o system porządkowania i mycia wiat w mojej dzielnicy - napisał radny Kołek w interpelacji.
Jego prośba jak na razie pozostała bez oficjalnej odpowiedzi. Postanowiliśmy więc zapytać bielski magistrat, jak często myte są wiaty przystankowe.
Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Bielsku-Białej tłumaczy, że w całym mieście jest kilkaset wiat przystankowych. Ich kompleksowe czyszczenie odbywa się przynajmniej raz do roku. Od tej zasady jest jednak wyjątek.
- W przypadku aktów wandalizmu zgłaszanych przez mieszkańców - a taka sytuacja miała miejsce w Hałcnowie - podejmowane są działania interwencyjne - dodaje Ficoń.