Nielegalnie przekroczyli granicę. Konieczny był pościg
W piątek, 22 września, wieczorem dyżurny z Komisariatu Policji w Węgierskiej Górce został poinformowany o busie, w którym mogą być przewożeni nielegalni migranci. Mundurowi, którzy byli w terenie, zauważyli w Ciścu na ul. Prymasa Wyszyńskiego podejrzane Iveco.
Stróże prawa dali więc kierowcy pojazdu sygnał do zatrzymania się. Ten jednak go zignorował. Zaczął uciekać. W trakcie pościgu kierowca łamał przepisy ruchu drogowego i stwarzał zagrożenie na drodze.
Policjantom w końcu udało się złapać busa. Okazało się, że za kierownicą siedział 23-latek z Syrii. Wewnątrz pojazdu z kolei znajdowało się 31 obcokrajowców. Policjanci o sytuacji poinformowali więc funkcjonariuszy Placówki Straży Granicznej w Bielsku-Białej. Zatrzymali oni kierowcę oraz migrantów.
- Obcokrajowcy to 26 mężczyzn i 5 kobiet. Wśród nich było także 7 dzieci w wieku od 1,5 do 10 lat. Osoby nie posiadały przy sobie żadnych dokumentów uprawniających ich do legalnego pobytu w naszym kraju. Posiadali jedynie dokumenty potwierdzające pobyt krótkotrwały obywatela państwa trzeciego na terytorium Słowacji z których wynika, że prawdopodobnie są to obywatele Syrii - czytamy w komunikacie Straży Granicznej.
Usłyszeli oni zarzut nielegalnego przekroczenia granicy, za co grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności. Zostali następnie przekazani słowackim służbom.
Z kolei kierowca busa usłyszał zarzut zorganizowania nielegalnego przekraczania granicy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej. Postanowieniem Sądu Rejonowego w Żywcu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy.