Czad w Nowym Luboszu. Matka i dwoje małych dzieci w szpitalu

i

Autor: hak, archiwum zdj. ilustracyjne

Wiadomości

Kolejna śmiertelna ofiara czadu w Śląskiem. Nie żyje 63-letni mieszkaniec Bielska-Białej

16 stycznia doszło do tragicznego zdarzenia w Bielsku-Białej. W jednym z mieszkań znaleziono ciało 63-letniego mężczyzny. To już trzecia ofiara śmiertelna zatrucia czadem na terenie powiatu bielskiego. Łącznie, w tym sezonie grzewczym, z tego powodu zginęło 5 osób w województwie śląskim.

Kolejna śmiertelna ofiara czadu w Śląskiem

We wtorek, 16 stycznia, odnotowano piątą ofiarę śmiertelną zatrucia czadem w województwie śląskim w obecnym sezonie grzewczym. Tym razem w Bielsku-Białej. 

Do zdarzenia doszło w jednym z budynków mieszkalnych w Bielsku-Białej, gdzie odnaleziono nieżyjącego 63-letnego mężczyznę. W pomieszczeniu, w którym znajdował się denat był promiennik gazowy na butle, który najprawdopodobniej był przyczyną śmiertelnego zatrucia – czytamy w komunikacie Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Bielsku-Białej.

To już trzecia śmiertelna ofiara na terenie Bielska-Białej i powiatu bielskiego (w listopadzie w Dankowicach zginął 50-letni mężczyzna, a w grudniu, w Jasienicy, 64-latek). W obecnym sezonie grzewczym, czyli od 1 października 2023 roku, strażacy w Bielsku-Białej interweniowali już ponad 30 razy w związku z uwalnianiem się tlenku węgla.

Strażacy cały czas apelują, aby pamiętać o instalowaniu czujników czadu w mieszkaniach, ponieważ tlenek węgla nie ma zapachu i jest bezbarwny. Przez co bardzo trudno go wykryć.

Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność krążeniowo-oddechowa, a nawet śmierć.