- Już w najbliższą niedzielę będziecie mogli posmakować słodkości wykonanych ze swojskich produktów - a to dziś niepowtarzalny smak - zapewnia Barbara Pieczarka z koła gospodyń wiejskich w Łodygowicach. Na kiermaszu nie zabraknie też stroików i wiosennych kompozycji, które ozdobią dom na zbliżające się Święta Wielkanocne.
- Każda z nas jest gospodynią - jeśli nie wiejską, to na pewno gospodynią we własnym domu, mamy więc spore doświadczenie w tej kwestii. Niektóre koleżanki mają swoje sprawdzone, pilnie strzeżone przepisy, których nikomu nie zdradzą. Trzeba przyznać, że podstawą są tu swojskie produkty - masło, jajka - to gwarantuje ten wyjątkowy smak. Do tego, nie ma co ukrywać wkładamy dodatkowo nasze serce, by wspomóc małego Wiktorka - śmieje się pani Barbara.
Panie ciasta będą rozprowadzać od samego rana, stanowiska gotowe będą już od 7.00 rano. Akcja potrwa do 17.00.
- Na te słodkości można polować na gminnych parkingach w pobliżu kościoła parafialnego w Łodygowicach Górnych. Będą trzy stanowiska, by każdy mógł zaopatrzyć się w „coś” do niedzielnej kawy - dodaje Barbara Pieczarka.
Jak przyznaje nasza rozmówczyni, dla niej ta zbiórka ma także osobisty charakter. Ponad dwadzieścia lat temu dobrzy ludzie, właśnie z Łodygowic, pomogli i sami zorganizowali kiermasze dla jej zmagającej się z nowotworem córki. - Dziś córka jest zdrowa, ma się dobrze, a ja… mam szansą choć w taki sposób się odwdzięczyć - dodaje z namysłem nasza rozmówczyni.
Jeśli ktoś chciałby jeszcze wykazać się kulinarnie i upiec ciasto na kiermasz - organizatorki proszą, by dostarczyć je w sobotę między 16.00, a 18.00 do budynku Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łodygowicach - mieszczącego się w tamtejszym parku.
Zbiórka dla Wiktorka chorującego na rdzeniowy zanik mięśni musi przyspieszyć, bo Wiktorka goni czas. Zostało mu zaledwie 2 kilogramy, by mógł przyjąć niezbędną terapię genową.