Żywiec

Fatalna sytuacja w żywieckim szpitalu. Zawiesza działalność kilku oddziałów. W placówce brakuje lekarzy

W Szpitalu w Żywcu nie dzieje się najlepiej. W placówce brakuje lekarzy, a wszystko to przez brak możliwości terminowej wypłaty wynagrodzeń. Narodowy Fundusz Zdrowia nie uregulował ponadlimitowych świadczeń, które zostały wykonane w tym roku. W placówce brakuje około 38 mln zł. Z pracy zrezygnowało już 21 lekarzy.

Do zamknięcia trzy oddziały i dwie poradnie

Na początku września spółka ICZ Healthcare sp. z o.o., zarządzająca Szpitalem Żywiec i działająca w jego imieniu, złożyła do Wojewody Śląskiego wnioski o udzielenie zgody na czasowe zaprzestanie wykonywania działalności leczniczej trzech oddziałów i dwóch poradni. Mają zostać zawieszone od 7 października do 7 stycznia 2025 roku pracy.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy z pracy zrezygnowało łącznie 21 lekarzy, a personel lekarki zredukował liczbę godzin. Zawieszone zostaną oddziały i poradnie, które najbardziej zostały dotknięte brakiem kadrowym. Są to:

  • Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej I,
  • Oddział Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej II,
  • Oddział Chorób Wewnętrznych z pododdziałem nefrologii,
  • Poradnia Położniczo-Ginekologiczna,
  • Poradnia Urazowo-Ortopedyczna.

W zakresie zawieszonych oddziałów nie będzie również działała izba przyjęć.

- Pragniemy móc wciąż zapewniać naszym Pacjentom niezbędną, kompleksową opiekę medyczną, ale w obecnej sytuacji nie jesteśmy w stanie - ubolewa Małgorzata Świątkiewicz, dyrektor Szpitala Żywiec. - Od marca br. ze współpracy ze szpitalem zrezygnowało łącznie 21 lekarzy. Pozostały personel lekarski i pielęgniarski znacząco zredukował liczbę godzin pracy na rzecz ośrodka. To spowodowało niemożność zapewnienia ciągłości pracy w wymienionych komórkach organizacyjnych - dodaje.

Tak wygląda Szpital w Żywcu. Zobacz zdjęcia.

Problemem są brak płynności finansowej i braki kadrowe

Powodem wszystkich problemów jest brak płynności finansowej. Szpital ma problem z zapewnieniem terminowych wynagrodzeń przez wciąż nierozliczone przez Narodowy Fundusz Zdrowia świadczenia. NFZ do tej pory nie pokrył m.in. kosztów zrealizowanych w tym roku ponad limitem świadczeń. Chodzi o kwotę ok. 38 mln zł. W ostatnich latach placówka nie miała takich problemów, mimo że od dawna odnotowuje wysoki wskaźnik tzw. nadwykonań procedur. NFZ nigdy nie kwestionował zasadności ponadlimitowych świadczeń.

- Prowadząc kompleksową działalność leczniczą nasz szpital odnotowuje wysoki wskaźnik tzw. nadwykonań procedur. Należy jednak podkreślić, że w ostatnich latach wszystkie zrealizowane przez nasz ośrodek i sprawozdawane do NFZ procedury, w tym nadwykonania, po pierwsze nie były kwestionowane przez Fundusz jako niezasadne, po drugie były przez narodowego płatnika rozliczane w sposób umożliwiający zapewnienie ciągłości pracy ośrodka. Obecna sytuacja związana z brakiem pełnego pokrycia kosztów zrealizowanych świadczeń powoduje konieczność planowanego czasowego zaprzestania wykonywania działalności leczniczej w zakresach, które zostały najmocniej dotknięte konsekwencjami opisywanych problemów - wyjaśnia Małgorzata Świątkiewicz.

Jak przyznają władze szpitala, problem z ponadlimitowymi świadczeniami od dawna był sygnalizowany Narodowemu Funduszowi Zdrowia. Wskazywano konieczność doszacowania planów rzeczowo-finansowych względem liczby przyjmowanych i leczonych pacjentów. To rozwiązałoby problemy z płynnością finansową oraz brakiem kadrowym.

O trudnej sytuacji placówka na bieżąco informuje Narodowy Fundusz Zdrowia i innych interesariuszy zaangażowanych w umożliwienie placówce kontynuowania działalności leczniczej w dotychczasowym zakresie. Jednocześnie prowadzone są również rozmowy z personelem zmierzające do utrzymania współpracy na dotychczasowych zasadach i intensywne działania rekrutacyjne. Nic one jednak nie dadzą jeśli NFZ nie pokryje w pełni kosztów zrealizowanych już świadczeń.

- Rozliczenie należności umożliwi nam niezwłoczne uregulowanie zobowiązań wobec personelu i zaplanowanie dalszej płynnej pracy wszystkich komórek organizacyjnych szpitala. Pragnę podkreślić naszą wolę do rozmów, współpracy i wypracowania rozwiązań umożliwiających odpowiedzialne kontynuowanie działalności leczniczej w powiecie żywieckim. Pragniemy móc wciąż zapewniać naszym pacjentom niezbędną, kompleksową opiekę medyczną - zaznacza dyrektor szpitala.

Szpital w Żywcu jest jedyną placówką w całym powiecie żywieckim (ponad 150 tys. mieszkańców), która realizuje świadczenia szpitalne w trybie hospitalizacji pełnej. W 2023 roku ze świadczeń w placówce skorzystało ponad 146 tys. pacjentów. W pierwszym półroczu 2024 roku było to już ponad 65 tys.

Co wiesz o kleszczach?

Pytanie 1 z 15
Kleszcze są wyposażone w narząd Hallera. Do czego służy?
Źródło: Fatalna sytuacja w żywieckim szpitalu. Zawiesza działalność kilku oddziałów. W placówce brakuje lekarzy