Zainspirowane sukcesem kiermaszu słodkości zorganizowanym przez Zespół Regionalny Grojcowianie, Magurzanie postanowili pójść o krok dalej i… smażyć pączki. Wszystko dla małego Wiktorka.
Terapia genowa, której potrzebuje chłopczyk to jeden z najdroższych leków świata wyceniany na ponad 9 milionów złotych. - Taka kwota jest możliwa do uzbierania, tylko jeśli akcja wyjdzie poza nasz region. Choć od roku prężnie walczy Żywiecka Armia Wiktorka, wciąż brakuje blisko ponad 4 miliony złotych - stąd pomysł na to całe pączkowe zamieszanie - wyjaśnia Agata Jakóbiec z Zespołu Regionalnego Magurzanie z Łodygowic.
- Smażymy 19 lutego w remizie OSP w Zarzeczu - 30 osób na dwie zmiany smażyć będzie pączki, by w kolejny dzień, w niedzielę - sprzedać te wszystkie słodkości. - To mam nadzieję, będzie bardzo radosny dzień. Różne lokalne zespoły uświetnią przedpołudniowe Msze Święte w parafiach w Zarzeczu i Pietrzykowicach - dodaje Elżbieta Konior. - Trzeba zaznaczyć, że to też ważne i bardzo integrujące wydarzenie dla naszej lokalnej społeczności - w akcję zaangażowało się już mnóstwo ludzi, szkoły, panie z kół gospodyń, strażacy, radni, każdy robi co może, by pomóc… Czas ucieka…
Plany są ambitne - sami Magurzanie chcą upiec 2 tysiące pączków - ale jak zapowiadają - będą smażyć, dopóki starczy sił!
Kwota potrzebna, by ratować zdrowie i życie Wiktorka wciąż jest ogromna.
- Poprosiliśmy więc naszymi zespołowymi kanałami znajome zespoły, by również u siebie zorganizowały takie akcje pączkowe i wsparły naszego małego wojownika. Już wiadomo, że kiermasze odbędą się w ponad 20 miejscowościach. Pączki dla Wiktorka kupicie między innymi w Ujsołach, Koszarawie, Milówce, Bielsku-Białej czy Szczyrku. Będzie też akcja w Mystkowie - wyliczają organizatorki pączkującej akcji.
Akcja Pączek dla Wiktorka obejmować ma dwie ostatnie niedziele karnawału 20 i 27 lutego organizują wielki kiermasz ostatkowych słodkości - pączków, ciast i faworków. W Żywcu - punktem kulminacyjnym będzie odtańczenie - zgodnie z tradycją - przez zamężne kobiety tańca na urodzaj, by wszystko się udało. Oczywiście na żywieckim rynku oprócz słodkości, będzie też coś dla ucha, bo przygrywać będą lokalne kapele i zespoły regionalne.
Dziewczyny z Zespołu Regionalnego Magurzanie profesjonalnie przygotowały pakiet materiałów, które mają ułatwić organizację wydarzenia każdemu, kto tylko chce pomóc. - Mamy pełny zestaw: grafiki, wzory pism, niezbędne dokumenty, a nawet wzór ogłoszeń parafialnych zapowiadających zbiórkę - jeśli tylko ktoś zgłosi się do nas - prześlemy te materiały, aby cała akcja była nie tylko legalna, ale i sprawnie zorganizowana - tłumaczy Sabina Słowiak.
W sieci funkcjonuje też pączkowy challenge. - Wcinamy pączka i dorzucamy się do zbiórki. W tym roku - Wiktorkowe Pączki - nie pójdą w boczki - śmieją się pomysłodawczynie. - Społecznościowe media to dziś ogromna siła - i trzeba ją dobrze wykorzystać, posłać pączka w świat… stąd nasze wyzwanie - dorzuca Agata Jakóbiec.
Warto zaznaczyć, że te pączki wypełni nie tylko pyszna marmolada, ale przede wszystkim ogromna ilość nadziei. - Tej nadziei możemy uczyć się od samego Wiktorka i jego rodziców - walczą, nie poddają się. To dla nas wyjątkowa lekcja… dodają zgodnie pomysłodawczynie.
https://www.siepomaga.pl/dla-wiktorka