Dla ładnego zdjęcia mógł zdemolować mienie publiczne
Opisywana sytuacja wydarzyła się w sobotę 28 stycznia około godziny 15:00. Jeden z patroli straży miejskiej wyruszył w kierunku parku św. Barbary. Działający w pobliżu monitoring miejski zarejestrował niecodzienne zachowanie kierowcy peugeota na pszczyńskich tablicach rejestracyjnych. Pojazd najpierw wjechał na chodnik dla pieszych, a następnie ruszył w kierunku pomostu prowadzącego do znajdującego się w parku molo.
Gdy strażnicy przybyli na miejsce, po kierowcy nie było już śladu. Funkcjonariusze zastali natomiast świadka całego zajścia, który przekazał im dodatkowe informacje na temat całego zdarzenia. A brzmiały one iście absurdalnie.
Świadek zwrócił uwagę kierowcy, informując go, że w tym miejscu ruch samochodów jest niedozwolony. Odpowiedź, jaką usłyszał, musiała go zszokować. Kierowca wjechał bowiem na obszar molo, by wykonać atrakcyjne zdjęcie swojego pojazdu. Okazało się , że fotograf-amator chce sprzedać swojego peugeota. Zapewne liczył, że wyjątkowe ujęcie podniesie wartość pojazdu w oczach potencjalnych kupców.
Czy tak rzeczywiście się stanie - tego nie wiemy. Wiemy natomiast, że "artystyczna" wizja kierowcy doprowadziła do uszkodzeń pomostu, a jego wybrykiem zajmą się właściwe służby.
Strażnicy zabezpieczyli materiał z monitoringu oraz zdjęcia wykonane przez świadka. Po sprawdzeniu numerów rejestracyjnych w bazie okazał się nim być mieszkaniec Czechowic. Funkcjonariusze dokonali również oględzin podestu i stwierdzili zapadnięte deski kompozytowe w kilku miejscach. Strażnicy sporządzili dokumentację służbową celem dalszych czynności wobec sprawcy.
- informują strażnicy miejscy.