Kradzież w Bielsku-Białej. Sprytny złodziej wpadł dzięki czujności świadka
Jak informują policjanci z KMP w Bielsku-Białej, do kradzieży doszło około godziny 7:00 w markecie znajdującym się na ulicy Cieszyńskiej. Młody mężczyzna udawał klienta sklepu i po wybraniu towaru włożył go do wózka sklepowego. Nie skierował się z nim jednak w kierunku kas. Zamiast tego ruszył w stronę wyjścia i opuścił market w momencie, gdy wchodziłby do niego inny klient.
Po tym, jak mężczyzna opuścił sklep bez wzbudzenia podejrzeń jego pracowników, ruszył z wózkiem w stronę zaparkowanego kilka ulic dalej samochodu. Złodziej zaczął pakować przywłaszczone przez siebie elektronarzędzia. I w tej sytuacji zastał go przechodzień, który uznał, że jego zachowanie jest podejrzane, dlatego też skierował się w stronę marketu. Dzięki jego czujności pracownicy sklepu odkryli, że z marketu zniknęły elektronarzędzia o wartości 700 złotych.
O całej sprawie powiadomiono policję. Mundurowi otrzymali rysopis sprawcy, a także dane identyfikujące pojazd. Dzięki temu namierzyli samochód, a także jego właściciela. Złodziejem okazał się być 21-letni mieszkaniec Pszczyny, który tymczasowo przebywał w mieszkaniu w Bielsku-Białej.
W toku przeprowadzonego przeszukania policjanci zabezpieczyli część skradzionego w godzinach rannych sprzętu. 21-latkowi został przedstawiony zarzut kradzieży. Grozi mu teraz do 5 lat pozbawienia wolności. Dziękujemy świadkowi za czujność. Musimy promować tego typu postawy. Udowadniają, że „reagujesz” znaczy „nie akceptujesz”.
- komentują policjanci.