Dramatyczna diagnoza przewróciła jego życie do góry nogami
Jak informuje w opisie zbiórki Rafał, jego problemy ze zdrowiem na początku wyglądały stosunkowo niegroźnie. W sierpniu 2021 roku mężczyzna zaczął odczuwać bóle pleców. Dwa miesiące później doszło do dramatu - złamania kręgosłupa. Nie nastąpiło to jednak wskutek żadnego wypadku. W trakcie przeprowadzonych w szpitalu badań u Rafała zdiagnozowano ropień nadtwardówkowy, który doprowadził do złamania kręgów w organizmie mężczyzny. W wyniku schorzenia Rafał doznał porażenie kończyn dolnych oraz całkowitego paraliżu tułowia aż do ramion.
Hospitalizacja Rafała trwała 7 miesięcy. W tym czasie mężczyzna przeszedł dwie poważne operacje - oczyszczania rdzenia kręgowego i stabilizacji kręgosłupa. Po zakończeniu leczenia w szpitalu, Rafał został skierowany na rehabilitację. Niestety w jej trakcie doszło do wypadku - mężczyzna upadł, w efekcie czego doszło do wyłamania się jednego ze sztucznych stabilizatorów.
Nadzieja tkwi w rehabilitacji
Na trzeciego kwietnia wyznaczono termin operacji polegającej na usunięciu uszkodzonego stabilizatora. To jednak nie rozwiąże wszystkich problemów mężczyzny. Nadzieją na częściowy powrót do samodzielności Rafała jest pobyt w Specjalistycznych Ośrodkach Fizjoterapii. Tam zaawansowana robotyka, specjalny sprzęt medyczny, oraz wykwalifikowani lekarze-specjaliści, mogą pomóc w procesie rehabilitacji a także w przystosowaniu się do nowej sytuacji. Niestety, koszty leczenia są bardzo duże.
Miesięczny koszt pobytu to 27.600 zł. Natomiast 6-miesięczny pobyt, który byłby dla mnie optymalnym rozwiązaniem, to 166.160 zł. Wszędzie wygląda to podobnie. Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc w zebraniu funduszy, choćby tylko na pierwsze dwa miesiące
W chwili obecnej opiekę nad Rafałem sprawują jego żona i matka. Mężczyzna chce się usamodzielnić, by odciążyć swoją rodzinę. Dlatego też powstała zbiórka internetowa, której celem jest pomoc w sfinansowaniu pobytu w specjalistycznym ośrodku. Odnośnik do niej znajdziecie tutaj.