Na ostatniej sesji rady powiatu wrócił temat funkcjonowania aptek na terenie powiatu. Do tej pory na Żywiecczyźnie nie ma szansy na to, by w godzinach nocnych kupić niezbędne leki. Najbliżej, nocna apteka funkcjonuje w Bielsku-Białej. Wszystko zmieniła pandemia - tłumaczy wicestarosta żywiecki Stanisław Kucharczyk.
- Bardzo nad tym ubolewamy, bo przez wiele lat udawało się uzgodnić takie dyżury z aptekami, które rotacyjnie przejmowały te dyżury. Niestety od momentu wprowadzenia pandemii, ograniczeń i nie ma co ukrywać na koszty tego rodzaju dyżurów - obecnie żadna apteka w mieście, ani powiecie - nie przyjęła możliwości dyżurowania w godzinach nocnych - wyjaśnia nasz rozmówca.
Starosta zauważa także, że Rada Powiatu nie ma obecnie narzędzi prawnych, by wyegzekwować taki obowiązek od aptekarzy.
- Składaliśmy liczne wnioski do ministerstwa, by poprawić zapisy ustawy, dając możliwość egzekwowania lub nakazania przez decyzję rady - zapewnienie takich dyżurów - zaznacza Kucharczyk. Ze względu na te wszystkie mankamenty, trwają obecnie rozmowy ze Szpitalem Żywiec, by na basie tamtejszej apteki szpitalnej uruchomić taki właśnie nocny dyżur - tłumaczy Stanisław Kucharczyk. Na razie niestety, po raz kolejny - ze względu na pandemię - nie jest to możliwe, ale mamy nadzieję, że po zakończeniu pandemii i wycofaniu wynikających z niej ograniczeń - uda nam się wspólnie z dyrekcją szpitala żywiec - uruchomić dla mieszkańców aptekę z dyżurem nocnym - dodaje Kucharczyk.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na [email protected]