14. lutego to nie tylko walentynki. 81 lat temu utworzona została Armia Krajowa

Uczniowie i grono pedagogiczne świętowało - już wczoraj, w wyjątkowy sposób - mówi Joanna Ostrowska - nauczycielka historii i wiedzy o społeczeństwie. - Dziś obowiązuje moda okresu wojennego, bądź międzywojennego - wszyscy są przebrani, zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Integrujemy się w ten sposób, a uczniowie mają okazję zobaczyć także nasze drugie oblicze - nie tylko belfra przy tablicy… - relacjonuje. - Również w taki sposób można uczyć i wychowywać. Dopełnieniem wspólnego świętowania była wieczornica patriotyczna.- Gdzie szukamy inspiracji… wiadomo internet, ale jeśli ktoś ma szczęście i ma jeszcze starszych dziadków czy babcie - to skarbnice wiedzy i wspomnień, również tych związanych z ówczesnym strojem - podkreśla Cyprian Feler.W ramach obchodów święta patrona szkoły, zorganizowane zostały także dwa konkursy. Plastyczny, na który spłynęło ponad 180 prac, oraz konkurs na wystrój klasy - gdzie uczniowie za zadanie mieli przedstawić scenkę rodzajową. A temat nie był wcale łatwy - „miłość w obliczu wojny”… a realizacje mogły niejednego zaskoczyć - uczniowie przedstawiali między innymi wieczór w kawiarence, szpital, a nawet ceremonię zaślubin w cieniu wojennej zawieruchy. Poczynania uczniów oceniło specjalne jury. - Świetnie, że udaje się zaangażować młodych ludzi, aby nie zapomnieli o historii, jej świadków jest już niestety coraz mniej - dodaje Urszula Rukasz - Prezes Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej z siedzibą w Bielsku-Białej.- Jesteśmy pod wrażeniem tego, co zaprezentowali nam uczniowie, ale przede wszystkim jesteśmy wdzięczni za zaangażowanie społeczności całej szkoły. Świadkowie historii odchodzą już na wieczną wartę, jest ich coraz mniej, dlatego tak ważnym jest przypominanie młodym ludziom o znaczeniu i funkcji Armii Krajowej - podsumowuje Urszula Rukasz. Armia Krajowa powstała 14 lutego 1942 roku. Była to najsilniejsza i najlepiej zorganizowana podziemna armia europejska II wojny światowej.

Wyjątkowe świętowanie w żywieckiej "Budowlance"