Zanim konserwatorzy przenieśli się do wnętrza świątyni, w ubiegłym roku wymieniono gontowe poszycia dachu kościoła oraz poddano konserwacji elementy zewnętrzne: szalowanie pokrywające jego elewacje boczne oraz wieżę, a także zabytkowy parkan okalający obiekt. Posuchaj jak o planach konserwacji kościołów w Gilowicach i Łodygowicach, mówi ks. dr Szymon Tracz dyrektor Muzeum Diecezjalnego w Bielsku-Białej.
Obecnie prace konserwatorsko-restauratorskie w kościele parafialnym w Gilowicach dobiegają końca.
-Przed konserwatorami stanęło niełatwe zadanie ponownego zespolenia w wielu miejscach naruszonego podłoża trzcinowego pokrytego tynkiem z drewnianymi bierwionami, z których wzniesiono świątynię, usunięcie nagromadzonych zabrudzeń, a także żerujących na powierzchni malowideł pleśni i grzybów. Dzięki ich pracy przywrócono pierwotną kolorystykę malowideł oraz dawną fakturę malarską okalających dolne partie ścian boazerii oraz portali drzwiowych. Pracom konserwatorskim poddano także wyjątkową kamienną chrzcielnicę z 1440 roku, z zachowanym, najstarszym w Polsce wyobrażeniem herbu Korczak, którym pieczętowali się właściciele Żywiecczyzny Komorowscy, nim dobra te znalazły się w rękach królewskiej rodziny Wazów – dodaje diecezjalny konserwator.
W dalszej kolejności zastaną zakończone prace przy zabytkowym parkanie okalającym cmentarz przykościelny.
Drewnianą świątynię, która zastąpiła wcześniejszą, przeniesiono na obecne miejsce z Rychwałdu w 1756 roku. W 1895 roku wnętrze pokryto tynkiem położonym na trzcinie oraz przykryto je pozornym sklepieniem kolebkowym wykonanym przez Jana i Wojciecha Szwedów z Pewli Małej. Na ścianach i sklepieniu pojawiła się barwna polichromią, którą przez kolejne dziesięciolecia przemalowywali po formie miejscowi malarze Wąskowie. Obecną polichromię wykonali w lipcu 1993 roku Stanisław, Czesław i Jarosław Wąsek. Świadczy o tym napis umieszczony za głównym ołtarzem. Dekoracja powtórzyła ornamenty, jakie zdobiły wcześniejszą malaturę z 1972 roku.
-Mimo iż całość stanowi przykład rodzimego rozwiązania artystycznego, to jednak poprzez zastosowaną kolorystykę i formę bardzo dobrze wpisuje się w klimat wnętrza starego, drewnianego kościoła stanowiąc właściwe tło dla ekspozycji barokowych ołtarzy, ambony i obrazów stacji Drogi krzyżowej – ocenia historyk sztuki.
Utrzymana w żywej kolorystyce polichromia składa się z dwóch przedstawień figuralnych – wyobrażenia Boga Ojca na sklepieniu prezbiterium oraz Wniebowziętej Marii w nawie, a także ornamentalno-florystycznych pasów podkreślających podziały architektoniczne wnętrza.
Prace zaplanowano w ramach realizowanego przez diecezję bielsko-żywiecką projektu unijnego pn. „Beskidzkie Muzeum Sakralnej Architektury Drewnianej Diecezji Bielsko-Żywieckiej – udostępnienie dziedzictwa kulturowego Podbeskidzia poprzez nadanie nowych funkcji kulturalnych drewnianym obiektom zabytkowym".