Z okazji 50 lecia działalności szkoły zorganizowano zjazd absolwentów.
-To wyjątkowa okazja, by w murach placówki ponownie spotkali się byli i obecni uczniowie, dyrektorzy i nauczyciele, którzy związani są z ogólniakiem często od początku jego powstania-mówi Cecylia Dunat dyrektorka szkoły, również absolwentka milowieckiego ogólniaka.
-My byliśmy pierwszym rocznikiem w tym Ogólniaku. Jeździliśmy pociągiem od Zwardonia. Za dwadzieścia siódma byliśmy już w Milówce i wszyscy pieszo najpierw szliśmy do kościółka pomodlić się, a dopiero później wracaliśmy do szkoły-wspomina Jadwiga Hutyra z Rycerki. ( posłuchaj poniżej)
Z sentymentem swoją szkołę wspomina również Robert Piętka, obecny wójt Milówki.
-Łza się w oku kręci, bo tutaj dzisiaj przypominam sobie czasy kiedy byłem uczniem, kiedy starałem się o to by zostać uczniem. Przypomnę, że były to czasy, że wcale nie było to takie oczywiste, by uczeń mógł się dostać do każdej szkoły, którą sobie wybrał. (...) Wiedzieliśmy o tym, że jest to największe wiejskie liceum. Bardzo dobra komunikacja była do tej szkoły. Wiedzieliśmy, że są tutaj bardzo dobrzy nauczyciele -opowiada wójt Piętka. ( posłuchaj poniżej)
Kilku absolwentów, po ukończeniu wyższej uczelni, wróciło do milowieckiego ogólniaka by teraz uczyć innych. Taka jest historia obecnej dyrektorki placówki Cecyli Dunat.
- Ja się tak śmieje, że ja raz weszłam do szkoły i tej szkoły skończyć nie mogę. Co roku zdaje maturę i zdać nie mogę -żartuje dyrektor Dunat.
Przez kilka lat nauczycielem chemii w Ogólniaku był Robert Piętka. Wójt Milówki nie wyklucza powrotu do nauczania po zakończeniu kariery w samorządzie.
Ogólniak w Milówce mimo swojego wieku prezentuje się znakomicie. To efekt między innymi zakończonego właśnie procesu termomodernizacji placówki. W planach jest profesionalne wyposażenie pracowni biologicznej i otwarcie 2 nowoczesnych pracowni językowych.
-Chcemy nadal tworzyć szkołę, która jest dla każdego i dla wszystkich, w której przyszłość ucznia jest najwaniejsza- mówi dyrektor Dunat.