Pożar, który zabrał dobytek rodziny z Górek Wielkich
17 maja po północy strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w Górkach Wielkich przy ul. Żurówka. W akcji gaśniczej udział wzięło 8 zastępów straży pożarnej, w tym także zastępy z Komendy Powiatowej PSP w Skoczowie.
Akcja gaśnicza zakończyła się przed godziną 4.00. Zniszczeniu uległ cały budynek, który nie nadaje się do zamieszkania. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona.
W nocy z 16 na 17 maja Nasza siostra Sabina, jej mąż Tomasz i synek Joachimek spali, gdy ogień zaczął się błyskawicznie rozprzestrzeniać. Siostrę obudził trzask palącego się drewna — zdążyli jedynie chwycić synka i uciec w tym, co mieli na sobie. Za sobą zostawili widok, którego nikt nie chciałby doświadczyć — ściany, dach, wszystko w płomieniach, jakby ogień pożerał ich życie - opisuje zdarzenie siostra poszkodowanej kobiety.
Rodzina została bez dachu nad głową, ubrań, dokumentów i cennych pamiątek. - Mają małego synka, który jest w trakcie diagnozy w kierunku spektrum autyzmu — potrzebuje szczególnej troski, stabilności i terapii. Dodatkowo szwagier choruje na cukrzycę młodzieńczą typu I i wymaga regularnego przyjmowania leków oraz specjalistycznego sprzętu - wspomina siostra kobiety.
By pomóc rodzinie, w sieci na portalu zrzutka.pl powstała zbiórka. Zebrane środki zostaną przeznaczone na opłacenie tymczasowego miejsce do życia, kupno najpotrzebniejszych rzeczy oraz odbudowanie zniszczonego domu. Jej cel wyznaczono na 150 tysięcy. Do 22 maja 2025 roku zebrano ponad 60 tysięcy. Link do zbiórki jest dostępny tutaj.
Zobaczcie zdjęcia z akcji gaśniczej w galerii.
Źródło: Wielki pożar domu w Brennej. Mieszkańcy wsi ruszyli na pomoc poszkodowanej rodzinie
