Porywisty wiatr w Beskidach
W sobotę na beskidzkich szlakach jest słonecznie, ale bardzo niebezpiecznie. A to za sprawą porywistego wiatru, który łamie gałęzie drzew. Koleje linowe na Szyndzielnię i Czantorię wprawdzie są uruchomione, lecz w każdej chwili mogą mieć przymusowy postój, gdy wiatr jeszcze będzie się wzmagał.
W Beskidach strasznie wieje. To silny, porywisty wiatr. Gałęzie się łamią. Nie jest bezpiecznie. Temperatury w górach wynosiły rano od 10 stopni na Hali Miziowej przez 12 na Klimczoku i 13 na Markowych Szczawinach po 16 na Leskowcu. W Szczyrku było 17 stopni. Było ciepło i słonecznie, ale wiatr jest tak porywisty, że turyści mogą napotkać połamane drzewa na szlakach - poinformowali ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR.
Najlepsze schroniska w Beskidach
Zobacz zdjęcia
Jaka pogoda w Beskidach
W piątek wieczorem IMGW-PIB, Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie wydało ostrzeżenie meteorologiczne o silnym wietrze dla Bielska-Białej oraz powiatów bielskiego, cieszyńskiego i żywieckiego. Obowiązuje do godziny 14. w sobotę. „Prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości do 45 km na godzinę, w porywach do 75 km na godzinę, z południa i południowego zachodu” – wskazano w ostrzeżeniu.
Babiogórski Park Narodowy przypomniał, że otwarty jest już szlak żółty, tak zwana Akademicka Perć, na odcinku od Górnego Płaju na Diablak.
Turyści, którzy wybiorą się na szlak, muszą się odpowiednio przygotować. Należy mieć przy sobie nieprzemakalną kurtkę. Szczególnie ważne jest obuwie. Niezbędny jest zapas płynów. Turyści powinni mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek" i powerbank. Na smartfonach warto zainstalować aplikacje z prognozami pogody i radarami burzowymi.
W razie wypadku można wezwać GOPR dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.