Radni zdecydowali między innymi o utworzeniu spółki z kapitałem prywatnym, dzięki czemu w nowym żywieckim szpitalu będzie mogło funkcjonować pogotowie ratunkowe - relacjonuje starosta żywiecki - Andrzej Kalata.
- Partner prywatny - kanadyjska firma Inter Health Canada planowała, że będzie mieć w swoich strukturach pogotowie. W ubiegłym roku, w kwietniu weszły jednak w życie nowe przepisy, w myśl których pogotowie ratunkowe może być tylko publiczne lub prowadzone ewentualnie przez spółkę w której większość udziałów ma podmiot samorządowy zdecydowaliśmy się na powołanie spółki. Partner prywatny będzie miał w niej 49% udziałów. Właśnie na tej wyjątkowej, zdalnej sesji radni poparli ten projekt - wyjaśnia starosta.
Innym ważnym tematem poddawanym pod głosowanie było zaciągnięcie kredytu na spłatę długów starego szpitala.
Długi to efekt bardzo niekorzystnej dla nas reformy służby zdrowia, a przede wszystkim naliczonego fatalnego ryczałtu, który opierał się na bazie zaledwie jednego, 2015 roku. Ta forma finansowania naszego szpitala spowodowała, że w ostatnich dwóch latach zadłużenie starej placówki wzrosło o ponad 24 miliony. W momencie przeniesienia szpitala do nowej lokalizacji wszystkie zobowiązania ZOZ-u spadają na powiat - tłumaczy starosta Kalata.
Po decyzji radnych, Powiat Żywiecki zaciągnie 6,5 miliona kredytu, co ma wystarczyć na pokrycie przede wszystkim najstarszych zobowiązań placówki, ale i na pokrycie bieżących zobowiązań szpitala.
Przeniesienie szpitala do nowego obiektu było planowane już na maj, niestety epidemia koronawirusa pokrzyżowała plany samorządowcom i partnerowi prywatnemu. Proces uruchomienia nowej placówki znów będzie trzeba odłożyć.