Na mapie ogólnopolskiego narodowego czytania nie mogło zabraknąć Żywca - dramat Zapolskiej czytano także tu. Było nieco tremy, ale przede wszystkim świetnej zabawy. W żywieckim liceum czytała młodzież, ale z tekstem Zapolskiej mierzyli się także i pedagodzy. W szkole wydarzenie zorganizowano z rozmachem, dlatego były też piosenki oraz inscenizacja.
- Warto poznać ten tekst, bo nie tylko jest na swój sposób śmieszny, ale też nic nie stracił na swojej aktualności - przyznaje Kamil Orzeszek z żywieckiego liceum. - "Moralność pani Dulskiej", to dramat więc świetnie i szybko się to czyta... a poza tym - czytać warto jak najwięcej, bo nie wiadomo, co może przydać się nam na maturze - śmieje się Dawid Pawlik.Za kulisami - jeszcze przed spektaklem zapytaliśmy młode aktorki z licealnego kółka teatralnego, czy łatwo jest wcielić się w rolę legendarnej Dulskiej. - To postać wymagająca wiele wysiłku, ale dająca sporo satysfakcji aktorom. To osoba pełna sprzeczności - pod płaszczykiem damy kryje się wredna kobieta - to wszystko razem daje ogromne możliwości - wyjaśnia Julia Raczek.
W Żywcu czytano także w bibliotece samorządowej, dokładnie na jej dziedzińcu, czyli nowo otwartym SymPatio. Tam właśnie zaproszeni do wspólnej lektury samorządowcy mimochodem ujawnili swój talent aktorski - wcielając się ot choćby w rolę Zbyszka Dulskiego - jak zrobił to starosta Andrzej Kalata czy burmistrz Żywca Antoni Szlagor. - W pracy samorządowca przydają się czasem umiejętności aktorskie - przyznaje z uśmiechem Andrzej Kalata. - Czytałem wiele książek, zanim jeszcze wchodziły do kanonu lektur, a kiedy tam trafiały pojawiał się jakiś opór - zdradza nasz rozmówca i dodaje, że "Dulską" zdążył przeczytać jeszcze zanim trafiła na listę lektur. - Jak zdradził nam w rozmowie starosta - chętnie wraca do "Trylogii" Sienkiewicza, a ostatnio bardzo chętnie sięga po Waldemara Łysiaka.
Za rok cała Polska czytać będzie "Ballady i Romanse" Adama Mickiewicza
Chcecie usłyszeć „Dulską” po żywiecku - posłuchajcie: