Schronisko Przysłop pod Baranią Górą w nowej odsłonie
Schronisko Przysłop pod Baranią Górą jest położone na wysokości 951 m n.p.m. Obiekt należy do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i cieszy się popularnością wśród turystów odwiedzających Beskid Śląski. Tuż obok niego przebiegają trzy szlaki turystyczne - niebieski z Rupienki, zielony z Istebnej i czerwony z Kubalonki. Wszystkie prowadzą na szczyt Baraniej Góry. Przy Przysłopie biegnie także ścieżka dydaktyczno-przyrodnicza.
Od 2015 roku gospodarzami schroniska są Agnieszka i Szymon. Podjęli się ambitnego zadania - przemiany Przysłopa z zapuszczonego, zniedbanego miejsca w lokalizację atrakcyjną i przyjazną dla turystów. Jak dowiemy się ze strony internetowej, współczesny budynek pochodzi z 1978 roku. Nowi gospodarze przeprowadzili już kilka modernizacji, by uczynić go bardziej nowoczesnym i wygodniejszym. Obecnie schronisko może pomieścić do 85 osób w pokojach różnej wielkości (od 2-osobowych do 11-osobowych).
Gospodarze schroniska zamknęli toalety przez suszę
Niestety, w ostatnich dniach gospodarze schroniska spotkali się z wieloma, niekoniecznie miłymi, komentarzami na temat zamkniętych toalet. Dlatego postanowili wyjaśnić turystom i gościom, dlaczego ubikacje zostały zamknięte. Mówiąc krótko - powodem jest susza.
Naszym źródłem wody są dwie studnie głębinowe (drugi wykop zrobiliśmy stosunkowo niedawno z nadzieją, ze zażegna problemy z wodą). Ale w przedłużających się okresach bezdeszczowych one wysychają. Ani mżawki, ani poranna rosa nie dają rady napełnić studni. Nie potrafimy wywoływać deszczu. Nie mamy opcji podpiąć się do instalacji wodno-kanalizacyjnej - tłumaczą Agnieszka i Szymon.
Kuchnia może funkcjonować, bowiem do schroniska dowożona jest woda pitna. Z kolei woda, która jeszcze została w łazienkach pochodzi z tzw. ujęcia awaryjnego. - Te zasoby są jednak znikome. Jeśli ujęcie awaryjne również wyschnie, będziemy musieli zamknąć wszystkie łazienki, okroić menu i wydawać zamówienia na jednorazówkach - przewidują gospodarze, prosząc nocujących o oszczędność.
Ale dla pozostałych gości i turystów przygotowano przenośne toalety (toi toie) wraz ze stanowiskiem do mycia rąk. - Dbamy o tę przestrzeń jak możemy - podkreślają gospodarze i dodają, że przy czajnikach oraz na barze można dostaź darmową wodę pitną.