Przełom starego i nowego roku to na Żywiecczyźnie czas tradycyjnego kolędowania Dziadów Noworocznych. Barwny i głośny korowód kolędników można zobaczyć w Zarzeczu, gdzie kolędnicy zaczynają swój bieg przy miejscowym kościele parafialnym - wyjaśnia jeden z członków grupy Maksymilian Zondek.
- W każdy Nowy Rok około południa gromadzimy się pod kościołem, by tam odśpiewać kolędę wiernym wychodzącym z sumy. Potem biegniemy pod remizę Ochotniczej Straży Pożarnej, tam ostatnie poprawki przy naszych strojach i w drogę… Ruszamy około 13-tej od mostu na Żylicy i rozpoczynamy kolędowanie „po domach”.
I tradycyjnie - dziady biegają od domu do domu. Żadnego nie mogą ominąć z kolędą i noworocznym winszowaniem. - Każdego roku - całe rodziny czekają na te kolorowe odwiedziny - „pajacy”, „diabłów” czy „babek” - przyznaje badaczka tej grupy i mieszkanka Zarzecza - Elżbieta Konior.
- Dziady nie mogą ominąć żadnego domu, bo w przeciwnym razie gospodarze mogliby się obrazić na dobre. Dziady po prostu muszą na urodzaj i szczęśliwy nowy rok zajrzeć do każdego domu… - przyznaje z uśmiechem nasza rozmówczyni. Całe rodziny czekają na tę wizytę, a największą radość z tego głośnego korowodu mają dzieci, które biegają od okna do oka wypatrując z której strony w tym roku przybiegną przebierańcy. Chyba nikt tu nie wyobraża sobie nowego roku bez tej charakterystycznej grupy kolędników z batami i dzwonkami biegiem przemierzających ulice Zarzecza - dodaje. - Warto pojawić się w Zarzeczu w Nowy Rok, by obejrzeć to wyjątkowe kulturowo zjawisko.
A jeśli nie dacie rady pojawić się w Zarzeczu w Nowy rok - zerknijcie na kanał youtube Zespołu regionalnego Magurzanie z Łodygowic - tam znajdziecie film edukacyjny mówiący o specyfice tej wyjątkowej kolędniczej grupy.
https://youtube.com/watch?v=VpOGpWPLJp8&feature=share
Wszystkiego dobrego w 2022 roku!