W Starostwie Powiatowym w Bielsku-Białej podsumowano "Program badań przesiewowych słuchu dla uczniów klas I szkół podstawowych z terenu powiatu bielskiego w roku szkolnym 2022/2023". Był to pilotażowy projekt tego typu, a jego wyniki okazały się zatrważające.
W programie wzięły udział 53 placówki (na 55 szkół podstawowych w powiecie). Łącznie przebadano 1541 dzieci, a u 179 z nich wykryto podejrzenie niedosłuchu. Oznacza to, że co dziesiąty pierwszoklasista ma problemy ze słuchem.
Nie jesteśmy zaskoczeni. Wyniki w powiecie bielskim wpisują się w średnią krajową – podobnie jest w innych częściach Polski – skomentowała dr Šárka Solecka, specjalista laryngolog z bielskiego Szpitala św. Łukasza w Bielsku-Białej, wykonawcy powiatowego programu.
Rodzice nawet nie wiedzą, że ich dziecko ma problem ze słuchem
Zaskakujący za to jest fakt, że żaden z rodziców kilkunastu dzieci, którzy pojawili się później w gabinecie lekarskim, nie zdawał sobie sprawy z problemu. Dopiero, gdy lekarz zaczął wypytywać o szczegóły, opiekunowie zaczęli przypominać sobie poszczególne sytuacje. A to syn oglądał bajkę nieco głośniej, a to córka nie słyszała polecenia, bo wokół panował harmider.
Jak podkreślają koordynatorzy projektu, dlatego tak ważna jest świadomość dorosłych. Dziecko samo się nie zorientuje, że słyszy gorzej niż rówieśnicy. Szczególnie, gdy słyszy gorzej od maleńkości. A problemy ze słuchem rodzą inne problemy: z nauką, z komunikacją. Ważne, by rodzice i nauczyciele byli wyczuleni na tym punkcie i odczytywali sygnały. Jeśli podejrzewamy, że dziecko nie dosłyszy, należy udać się do lekarza celem diagnostyki.