Barania Góra nie jest już najwyższym szczytem świata. Ruszając na szlak, możemy rezygnować z butli z tlenem i pomocy szerpów

i

Autor: Przysłop pod Baranią Górą Schronisko Górskie PTTK

Barania Góra nie jest już najwyższym szczytem świata. Ruszając na szlak, możemy zrezygnować z butli tlenowej i pomocy szerpów

2023-01-31 12:04

Nic nie może przecież wiecznie trwać - głosi klasyk Anny Jantar. Tak samo była z Baranią Górą, która tylko przez nieco ponad tydzień dzierżyła miano najwyższego szczytu świata. Dane zostały ponownie zweryfikowane, a tabliczka z informacją o wysoki 11175 m n.p.m. zniknęła z trasy wiodącej na szczyt. Tym samym do historii odchodzi temat beskidzkiego 11-tysięcznika. Ale co się z tego pośmialiśmy, to nasze.

Barania Góra przez chwilę była wyższa Mount Everest

Jeżeli ktoś z niedowierzaniem czyta wstęp materiału i nie orientuje się w całej sytuacji - śpieszymy z wyjaśnieniami. W połowie stycznia turyści zmierzający na Baranią Górę spotkali się z ciekawą informacją widoczną na szlaku. Na jednym z drogowskazów znajdujących się trasie pojawiła się tabliczka wskazująca, że Barania Góra położona jest się na wysokości dokładnie 11175 m n.p.m.

Pomyłka szybko obiegła internet i stała się obiektem żartów miłośników Beskidów. Trend ten podchwycił również oficjalny profil Wisły w serwisie Facebook, który całą sprawę skomentował z przymrużeniem oka.

Jeśli chcecie zdobyć dach świata, nie musicie już lecieć w Himalaje! Wystarczy wybrać się w nasze góry, które od niedawna dają możliwość wejścia na jedenastotysięcznik! Tym bardziej teraz, gdy jest szansa na zimowe wejście!

- czytamy w poście z 17 stycznia.

Przyznajemy, że my również daliśmy się ponieść fantazji. Wyobrażaliśmy sobie tłumy zagranicznych turystów szturmujących beskidzki szczyt. Materiały największych światowych mediów. Globalna popularność Baraniej Góry. No, jak łatwo się domyślić nic takiego nie miało miejsca. Ale pomarzyć zawsze warto. 

Koniec beskidzkiego 11-tysięcznika

Pora jednak zejść na ziemię. 27 stycznia na Facebooku schroniska PTTK Przysłop pojawiła się informacja, że feralna tabliczka została zdjęta z drogowskazu, a jej miejsce zajęła wiadomość o właściwym pomiarze. Jeżeli byliście w trakcie zamawiania butli tlenowych czy kompletowania profesjonalnego ekwipunku, w celu zdobycia położonej na wysokości przeszło 11 tysięcy metrów Baraniej Góry - możecie przerwać przygotowania.

Barania Góra "powróciła" do swoich dotychczasowych rozmiarów - czyli 1220 m n.p.m. Chociaż wynik ten jest kwestionowany przez niektóre źródła, dowodzące, że szczyt góry znajduje się na wysokości 1215 m n.p.m. Z której strony byśmy na to jednak nie patrzyli, do Mount Everestu "trochę" brakuje.

Jakie były dalsze losy feralnej tabliczki? Schronisko Przysłop poinformowało, że wróciła ona w ręce swoich prawowitych właścicieli, a więc bielskiego oddziału PTTK. Wielu internautów podrzuciło pomysł, by tabliczka została wystawiona na aukcję charytatywną. I wydaje się to być naprawdę warte  rozważenia. Ilość reakcji i komentarzy dotyczących całego zagadnienia świadczy, że temat wzbudził sporę zainteresowanie, a chyba każdy miłośnik Beskidów chciałby mieć u siebie tabliczkę z najwyżej położonego punktu na świecie.