- Wcześniej urządziliśmy u nas kącik „wędrującej książki”, czyli miejsce gdzie można przynieść książki, zostawić je, wymienić…I od pewnego czasu zaobserwowaliśmy, że obok tych książek zaczynają pojawiać się i rośliny. Więc skoro ktoś nie chciał wyrzucić kwiatka, a wolał go przynieść do nas - uznaliśmy, że to całkiem dobry pomysł - wyjaśnia.
A że miejsca w ośrodku kultury sporo - znajdzie się i przestrzeń na „schronisko dla roślin”. - Nie wyrzucajcie roślin i kwiatów, które przestały wam się podobać lub nie pasują już do wystroju mieszkania - przekonuje dyrektor.
- Jeżeli macie jakiś kwiat do wyrzucenia, jeśli marnieje… my bardzo chętnie go przygarniemy i się nim zaopiekujemy. Można je do nas dostarczyć bez względu na ich rozmiary, dla wszystkich znajdzie się miejsce - śmieje się nasz rozmówca.
Jak zapowiada Mieczysław Krzak - do wiosny kwiatki bezpiecznie przetrwają w salach ośrodka kultury, a kiedy zrobi się już zupełnie ciepło - na wiosnę - zorganizowana zostanie akcja adopcji roślin, które przezimują w Gminnym Ośrodku Kultury.