Po pierwszym majowym weekendzie - mimo wciąż trwającej pandemii - złagodzone zostały ograniczenia dla branży turystycznej. To dobra wiadomość dla właścicieli schronisk górskich, ale i spore wyzwanie, by zapewnić bezpieczeństwo turystom, ale i swojemu personelowi.
- Świadczymy usługi hotelowe i gastronomiczne dla turystów nocujących w schronisku, ale i dla tych, którzy tylko odwiedzają Halę Miziową - mamy dwa oddzielne bary, wiec możemy w ten sposób funkcjonować - wyjaśnia recepcjonista z najwyżej położonego schronisku w Beskidach - Jacek Szymbara. - W zasadzie w taki sposób funkcjonujemy dopiero od początku tygodnia, wcześniej - zgodnie z wytycznymi otwarty był od majówki wyłącznie punkt gastronomiczny z posiłkami na wynos - dodaje. - Kiedy tylko pojawiła się informacja, że można nocować w obiektach hotelowych - rozdzwonił się telefon. - Już w pierwszy dzień mieliśmy rezerwacje - przyznaje nasz rozmówca.
Zgodnie z wytycznymi -w schroniskach przy głównych drzwiach, w restauracji czy toalecie obowiązkowo musi być środek do dezynfekcji. Turyści - w częściach ogólnodostępnych powinni poruszać się z zasłoniętymi ustami i nosem, a także zachować bezpieczny dystans.
Mniejsze obiekty nie zawsze mogą sobie na to pozwolić. Kultowe schronisko na Hali Lipowskiej - jeszcze nie otwiera się dla turystów, którzy chcieliby przenocować w górach. - Na razie nie uruchamiamy noclegów- tłumaczy Jakub Szupieńko, którego rodzina od kilku pokoleń prowadzi schronisko. - Nasze schronisko jest tak zbudowane, że nie mamy możliwości oddzielić części gastronomicznej choćby od naszego personelu. Wirus to niewidoczne zagrożenie, dlatego nie spieszymy się - chcemy chronić naszych gości, ale i nasz personel. Dlatego wciąż czekamy na nowe wytyczne - tłumaczy. Chcąc jednak wyjść naprzeciw oczekiwaniom turystów właściciele schroniska na Hali Lipowskiej chcą uruchomić od najbliższego weekendu posiłki na wynos.
Beskidzkie krajobrazy niezmiennie zachwycają. Teraz również w górskich schroniskach do widoku turystów w maseczkach, wystawionych płynów do dezynfekcji i rękawiczek jednorazowych - będzie trzeba się przyzwyczaić.