Walne zebranie członków stowarzyszenia było okazją do podsumowania minionego roku, przegłosowania niezbędnych uchwał i podzielenia się planami na nowy rok akademicki. Żywiecki Uniwersytet Trzeciego wieku to ponad 130 słuchaczy, którzy nie zwalniają tempa. Rozwijają się, działają aktywnie w 12 sekcjach zainteresowań i właśnie rozpoczynają dwunasty rok akademicki.- U nas nie tylko się nie nudzimy, ale wciąż rozwijamy. Co ważne, nie ma u nas limitu wieku, są wśród nas osoby, które mają 44 lata, dlatego wszyscy wciąż czujemy się młodzi - śmieje się wiceprezes UTW Irena Wydra.Ten rok jest dla słuchaczy wyjątkowy i trzeba przyznać - przez pewien czas, od marca do połowy sierpnia, zupełnie nie mogli się spotykać. - Teraz zaczynamy działać - na tyle, na ile pozwalają nam wymogi bezpieczeństwa. Większość z nich i tak spełnialiśmy, bo opieramy się na działalności w małych grupach, ale nie brakuje ograniczeń… Odpadają nam duże spotkania i grupowe wyjazdy - przyznaje w rozmowie z Radiem Eska pani prezes. Jak mówią - „nie ma lepszego leku, niż Żywiecki Uniwersytet III Wieku” - naszym lekiem na samotność, na tęsknotę i na otaczająca nas trudną rzeczywistość są spotkania w małych grupach i to się sprawdza. Przez ten czas kiedy nie mogliśmy działać normalnie zatęskniliśmy za sobą. Co więcej, kiedy uruchamialiśmy nieśmiało kolejne sekcje - nie brakowało nam obaw, o to co będzie.- Chcąc działać i się rozwijać, musimy być odpowiedzialni za siebie wzajemnie i godzić się na pewne ograniczenia - przyznaje nasza rozmówczyni. - Podpisywaliśmy oświadczenia, że godzimy się na noszenie maseczek, pomiar temperatury i dezynfekcję dłoni. I wszyscy mamy świadomość, że nasze spotkania odbywają się w budynkach użyteczności publicznej i to może wiązać się z zagrożeniem - tłumaczy Irena Wydra.Wśród zajęć proponowanych przez Żywiecki UTW każdy znajdzie coś dla siebie. Słuchacze działają w sekcjach - historycznej, medycznej, plastycznej, przyrodniczej i artystycznej. Do tego mają okazję spróbować jog, tenisa czy brydża. Dla chętnych organizowane są też wyprawy rowerowe i spacery z kijami… - takiej aktywności niejeden trzydziestolatek mógłby im pozazdrościć. Słuchaczom Żywieckiego Uniwersytetu III Wieku życzymy wielu sił i nadziei, że wspólnie mogą jeszcze wiele, wiele zdziałać.
