- To nasz autorski program - przyznaje Stanisław Kucharczyk - wicestarosta żywiecki. W ramach tych działań chcemy między innymi finansować płatne staże, ale także szkolenia i kursy dla uczniów. W praktyce to oznacza, że będziemy płacić uczniom za to, że idą do pracodawcy na praktyki zawodowe - każdy z uczestników projektu otrzyma gotówkę - wyjaśnia nasz rozmówca.Zdaniem starosty program ma stanowić zachętę dla uczniów, aby korzystali z oferty kształcenia branżowego, ale i forma docenienia ich - stają się przecież pracownikami - dodaje.
Już wcześniej udało się zmodernizować 12 pracowni kształcenia zawodowego. Teraz udało się stworzyć program, który pośredniczy między uczniem, szkołą a przyszłym pracodawcą - dodaje starosta.- Wciąż brakowało nam takiego łącznika pomiędzy zapotrzebowaniem na konkretnych pracowników z konkretnymi umiejętnościami, jakie zgłaszali nam lokalni pracodawcy, a naszymi szkołami - przyznaje Stanisław Kucharczyk. - W oświacie jesteśmy zobowiązani realizować podstawy programowe i nie zawsze nadążamy za tym, czego oczekują pracodawcy. Myślę, że ten projekt będzie wstanie połączyć te wszystkie interesy i ukaże także potencjał tkwiący w naszych uczniach - podsumowuje.Czas na zawodowców to jeden z największych programów wspierających szkolnictwo zawodowe w skali województwa. Uzyskał dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Łączna wartość tego projektu to milion dwieście pięćdziesiąt trzy tysiące złotych.Programem objętych będzie 220 uczniów uczących się w 22 zawodach.